piątek, 16 marca 2018

Medytacja - Dhjana - Zen i Chan - Joga i Dhjana

Medytacja w Jodze - Dhjana - Chan i Zen 


Dhjana pisane także dhyana (dhyāna lub dhyānā), to przedostatni z ośmiu stopni jogi opisanej m.in. przez Mistrza Patańdżalego nazywany potocznie medytacją - tego samego określenia używa Budda i buddyści. Słowo to przetłumaczone zostało w Chinach jako chan a w Japonii stało się zen. Zatem bez joginicznej dhjany w buddyjskim zazen (siedzenie w zen, siedzenie w medytacji) się nie obędzie, gdyż są to te same pojęcia, tylko w tłumaczeniach! Szczególnie w języku japońskim dobrze znane zazen składa się z dwu znaków: za oraz zen (czytanych dzadzen). Dosłownie "za" (dza) oznacza "siedzieć ze skrzyżowanymi nogami", a "zen" (dzen) oznacza  "spokojnie koncentrować umysł", całkiem dosłownie "medytować" lub "medytacja", to samo co słowo oryginalne "dhjana". W pełnej, dawniej używanej formie chińskiego przekładu słowa Dhjana mamy cz'an na, w pełnej japońskiej mamy jap. zenna). 


Dhjana w oryginale dewanagari ध्यान - trl. dhyāna, pali jhana wym. [dżana], chiński 禪 chán, channa, koreański sŏn 선, japoński zen, zenna, wietnamski thiền – wedyjska, bramińska, dżinijaska oraz buddyjska praktyka medytacyjna, skupienie, płynięcie ku światłości. Dhjana prowadzi do SAMADHI (chiń. sanmade 三摩提 lub lepiej sanmei 三昧), które w języku japońskim nazywane jest SATORI. Samadhi dzieli się na "samadhi z podporą" - gdy medytacja odbywa się w oparciu o obiekt medytacji, oraz na "samadhi bez podpory", która jest najbardziej zaawansowana, gdyż nie ma tu obiektu medytacji, tylko sama medytacja i jej stan końcowy Samadhi (Świetlista Ekstaza Najwyższej Światłości). Dhjana jest centralną tematyką praktyki wszelkiej jogi, w tym także buddyjskiego zen, chan i podobnych systemów gdzie się medytuje. 

Chiński buddyzm ch'an powstał wskutek działalności 28-ego patriarchy (spadkobiercy) nauczania Gautama Buddy około VI wieku ery chrześcijańskiej, znanego jako Bodhidharma. Przyjmuje się, iż między 520 a 527 rokiem e.ch., Patriarcha Bodhidharma przywędrował do Chin. Tu, znany pod imieniem Putidamo lub Damo (w Japonii Bodaidaruma lub Daruma) zapoczątkował chińską linię przekazu dhjany, stając się pierwszym patriarchą w Chinach. I tak oto, jak głosi legenda, w Chinach pojawił się buddyzm chan, który później zawędrował do Korei i Japonii. Najistotniejsze punkty nauki buddyjskiej opierają się na religijnym i filozoficznym materiale mądrościowym starszego hinduizmu zwanego braminizmem i aryjską tradycją wedyjską, gdzie także kultura mnichów buddyjskich pochodzi z czasów przedbuddyjskich, z dawnych ideałów i zwyczajów wedyjskich joginów, siddhów i ryszich (mistrzów mądrości oświeconej).


Medytacja, zwłaszcza w postaci, w jakiej praktykowana była w buddyzmie pierwotnym, ma swoje źródła w tradycyjnej jodze. Również podstawowe, najwcześniejsze doktryny buddyjskie, np. o ośmiorakiej szlachetnej ścieżce prowadzącej do kresu wszelkiego cierpienia (należyta mowa, należyte myślenie, postępowanie i życie itd.), zdradzają silne powiązania z jogą w jej najstarszej wedyjskiej wersji uprawianej przez Ariów (Arya). Z niej pochodzą również takie techniki medytacji stosowane w zen, jak np. pozycja lotosu czy metoda liczenie oddechów (oryginalnie w jodze każdy oddech oznaczamy także sylabą Om, np. trzy razy Om na wdechu, siedem razy Om na wydechu). Liczenie oddechów od 10 (Daśam) do 1 (Ekam) miało sens: z dziesięciu kierunków rozproszenia przybywamy do Jedności (Jedni). 

W kontekście praktyki jogi dhjana została opisana w trzecim rozdziale Jogasutr Patańdźalego "Wibhuti Padah". Poprzedza ją opanowanie dharany, natomiast po niej następuje samadhi. Wszystkie te trzy wymienione jednocześnie wykonane to samjama (saṁyama). W tradycjach wedyjskich, prawdziwa jaźń czy boska dusza (Atman) jest podstawą praktyki i dąży się do zjednoczenia atmana z paramatmanem, z paramabrahmanem. Atman - prawdziwa, boska jaźń, dusza, jest wpisana w praktykę jogiczną jako ostateczny cel praktyki medytacyjnej, a Dźjotiratman - Światło Atamana jest Światłem Oświecenia, stanem Samadhi czyli Satori. 

Dzieło Gherandy, mistrza jogi, znane jako 'Gheranda sanhita' wymienia trzy rodzaje dhjany, w zależności od natury obiektu obranego za cel praktyki:

1. sthula-dhjana - medytacje na obiektach materialnych (płomień świecy, kamienie szlachetne, drzewo, kwiat, guru); 
2. dźjotirdhjana - medytacje na światłach, w tym świetle słońca, księżyca, planet i gwiazd; 
3. sukszmadhjana - medytacje na subtelnych światłach wewnętrznych jakie pojawiają się w czasie praktyki; 

Praktyki medytacji należy kultywować we właściwej pozycji ciała, która jest bardzo ważna, ze spionizowanym, wyprostowanym tułowiem, ze skrzyżowanymi nogami (pozycje lotosowe) albo klęcznie (siad klęczny, pozycja wadźrowa). Wstępna nauka praktyk kierowania uwagą czy koncentracji pozwala utrzymywać umysł i uczucia na wybranym przedmiocie medytacji, a także doświadczać bardzo głębokich, duchowych i mistycznych stanów wewnętrznych, osiągać stany transcendentalne i unifikacyjne. Dhjana, z japońska zwane zen jest sztuką doświadczania każdej chwili życia w głębokiej harmonii, dodajmy, że w harmonii ze sferą Wiecznego Światła, Atmana i Paramabrahmana czy jak kto woli Ducha Wszechrzeczy. 

W buddyzmie, który wywodzi się z indyjskich tradycji wedyjskich, w szczególności z tradycyjnej jogi, dhjana odnosi się głównie do czterech medytacyjnych wchłonięć. Są one osiągane poprzez pełne skupienie (pali samādhi), podczas którego następuje całkowite, chociaż tymczasowe zawieszenie aktywności pięciu zmysłów oraz pięciu przeszkód (pali nīvarana). Ten stan świadomości jednakże jest stanem pełnej czujności i przytomności. W tradycji therawady taki wysoki poziom skupienia jest na ogół rozwijany poprzez praktykę jednego z 40 przedmiotów medytacji wyciszenia (pali samatha-kammatthāna) lub rozwoju umysłu (pali bhavana). Oryginalnie, joga, salę czy miejsce do praktyk medytacji nazywa terminem Dharma-Śala, co w japońskim zen przyjęło nazywać się Zendo (czytaj: dzendou). 

Samjama - z sanskrytu संयम saṃyama, dosłownie: ściągnięcie — wewnętrzny człon dodatkowy (antaranga) jogi, opisany w trzecim rozdziale "Jogasutr" Patańdżalego "O wibhuti, czyli nadludzkich mocach". Sanjama to termin techniczny określający skupienie (ściągnięcie) na jednym przedmiocie świadomościowym (wiśaja) trzech stanów: przykucia uwagi, kontemplacji i skupienia (czyli odpowiednio: dharana, dhjana i samadhi). Po pogłębieniu (przez sanjamę) koncentracji na przedmiocie świadomościowym nastaje światło poznania prawdy (prajñāloka) czyli duchowe oświecenie. Sanjama jest pośrednim członem dodatkowym dla jogi bez zalążka (nirbīja). 

Dharana – w indyjskim i himalajsko-tybetańskim systemie jogi: koncentracja jogiczna, stanowiąca pierwszą fazę samjamy (medytacji) polegająca na silnym skupieniu czy przykuciu uwagi do obiektu na którym się skupiamy. Mistrz Patańdźali w swych Jogasutrach podaje następującą definicję dharany: "związanie świadomości z jednym punktem". Wjasa w komentarzu do Jogasutr wylicza takie punkty: ćakra pępka lub serca, czubek głowy lub nosa, koniuszek języka lub jakikolwiek przedmiot zewnętrzny. Waćaspati Miśra wspomina, że dharany nie można osiągnąć bez fiksacji myśli na tego typy konkretnym punkcie lub przedmiocie. 

Tak ważna dla tradycji wedyjskiej, w tym braminizmu, dżinizmu, buddyzmu i hinduizmu medytacja przybiera zróżnicowane postaci. W chińskim buddyzmie chan pochodzącym od indyjskiego słowa dhjana w znaczeniu przepływ światła, pogrążenie się w sobie, medytacja oraz w japońskim buddyzmie zen polega ona na głębokiej kontemplacji uprawianej pod kierunkiem mistrza duchowego (jap. Roshi, chińsk. Laoshi, sanskr. Rishi lub Guru). Zmierza do mistycznego pogrążenia się w sobie (w prawdziwej jaźni) i oświecenia umysłu (jap. satori). Przenikający w XIII wieku z Korei do Japonii medytacyjny buddyzm zen odgrywa od tego czasu olbrzymią rolę w japońskim życiu duchowym. Inspiruje rysunek tuszem, zwłaszcza kaligrafię, specjalną sztukę ogrodową oraz pojmowaną medytacyjnie sztukę strzelania z łuku oraz inne formy, sztuki walki, a wszystko to dzięki uniwersalnemu źródłu jakim jest starożytna joga (w której asany, pozycje ciała, służyły jedynie do ukształtowania potężnej i mocnej pozycji medytacyjnej, pozycji lotosowej). 

Celem zenu jest satori właśnie, czyli stan oświecenia albo przebudzenia umysłu. Satori pozwala poznać świat takim, jakim jest naprawdę, bez pośrednictwa zniekształcającego pryzmatu, który tworzą: nasze pragnienia, obawy i zaślepienie; wyuczone zasady języka i logiki; uznane opinie, autorytety i przesądy. Nie ulega wątpliwości, że wszystkie wymienione elementy tworzą fałszywy obraz świata, dlatego trzeba je odrzucić. Odrzucanie zanieczyszczających umysł myśli, przekonań, uprzedzeń nie jest aktem intelektualnego, świadomego zawieszenia sądów, lecz jest to swoisty rodzaj duchowego treningu, który prowadzi do tego, iż umysł staje się „pusty”. Dochodzi do tego poprzez praktykę, przez „siedzenie w medytacji” – tzw. za-zen. Oświecenie można jednak osiągnąć w najbardziej nieoczekiwanym momencie życia, wykonując najprostsze codzienne czynności. 

W japońskich sztukach walki budo, podobnie jak w chińskich wu-shu, medytacja czy koncentracja (mokuso) jest praktykowana na początku (przy ceremonii rozpoczęcia treningu), w trakcie, np. przed walkami, a także na zakończenie każdego treningu. Ćwiczenia te przeprowadza się w siadzie klęcznym zazen (seiza), a niekiedy w siadzie skrzyżnym (kekka lub agura). Trwa ona zwykle kilka minut i służy głównie wyciszeniu wewnętrznemu, skupieniu, złączeniu wszystkich części jaźni, połączeniu, ciała, umysłu i ducha (duszy). Oprócz takiej biernej czy pasywnej formy medytacji występuje także czynna. Dawni wojownicy i współcześni np. karatecy uzyskują stan śunjata (akaśa), przejrzystości wewnętrznej, świetlistej przestrzeni, wykonując wielokrotnie powtórzenia technicznych form (kata) lub poszczególnych technik (waza). Śunja (Śunya) czy śunjata, akaśa, to nie jest jak się często mylnie tłumaczy, jakaś pustka czy próżnia emocjonalna, lecz stan wewnętrznego wyciszenia i połączenia z subtelna świadomością wszechświetlistości, z przestrzenią duchowego światła świadomości. 

Doktryna Serca Buddy, Buddhahridaja, to w jodze dosłownie Serce Przebudzone, jednakże szerzej znana jest jako zen czy chiński chan, chociaż słowo Buddha oznacza zasadniczo każdą osobę, która osiągnęła wewnętrzne przebudzenie i oświecenie, światły stan umysłu i ducha. W tradycyjnej jodze indyjskiej i tybetańskiej, z Hindukuszu i Himalajów, słowo Buddha oznacza po prostu dawnego Mistrza Jogi, założyciela całej tradycji jogi - Śiwa Mahadewa (Śiva Mahadeva), jako jedno z 1008 imion - przydomków, właściwości i określeń doskonałego jogina. Znaczenie to jest oczywiście o kilak tysiącleci starsze niż buddyzm, tak samo jak cała joga jest starsza znacznie od buddyzmu, który jedynie zaczerpnął z jogi trochę technik medytacyjnych. 

Mistrz Gautama Budda (sanskr. Buddha) znany jako praktykant jogicznej szkoły Siddhartha, w czasie swojej praktyki ku Oświeceniu, zapoznał się z medytacjami dawnych indyjskich Ryszich i Siddhów, z czego rozpowszechnił medytacje wiodące do przebudzenia oświeconej mądrości czyli świetlistej świadomości serca i duszy (jaźni). Wszystko co oferuje w sferze praktyki medytacyjnej buddyzm jest doskonale znane, często w bardziej poprawnej formie, w tradycyjnych szkołach indyjskiej jogi, a sam buddyzm z Indii wyparował z powodu kilkunastu błędów popełnianych już około 1000 lat po śmierci Mistrza Gautama Buddy. W centrum praktyki dhajany (channa, zenna) znajduje się medytacja (jap. zazen) w pozycji zwanej padma-asaną, a w skrócie asaną (chociażby Ryszi Patańdźali używa słowa Asana w sensie siedzenia medytacyjnego). Dhajna, w tym także ch'an i zen jest drogą do duchowego przebudzenia serca i zrozumienia, kim naprawdę jesteśmy jako dusze (jaźnie), Atman. Za tym idzie dążenie do służenia innym ludziom i wzięcia odpowiedzialności za własne życie (za wytwarzany karman). 

Badacze medytacji wschodnich twierdzą, że medytacja pomaga nie tylko we wzmocnieniu zasobów duchowych człowieka, ale też ułatwia powrót do zdrowia po niektórych chorobach, zmniejsza depresyjność, zmniejsza podatność na stany lękowe, pomaga w eliminowaniu złych nawyków i nałogów, rozwija spostrzegawczość, budzi zdolności intuicyjne oraz parapsychiczne etc. Dawno temu szkoły medytacji przeniknęły z Kaszmiru do Tybetu, a następnie do Chin i Japonii, zawędrowały również z Indii na Cejlon, i do południowo-wschodniej Azji. Poznawszy różne style medytacji, dojdziemy do wniosku, że leżąca u ich podstaw filozofia jest taka sama. System sankhji, który uważa się za najstarszy system filozoficzny na świecie, stanowi punkt wyjścia dla psychologii i filozofii jogi. Kiedy medytacja, jogiczna dhjana, pojawiła się w Chinach, których mieszkańcy używali wyrazów jednosylabowych, termin zmienił nazwę na chan, jako chińską wersję hinduskiej formy "dhyan". Później, kiedy praktyka ta dotarła do Japonii, dalsze zniekształcenie wymowy doprowadziło do zmiany tego słowa na zen. 

Różne formy medytacji praktykowane są praktycznie w obrębie wszystkich największych tradycji religijnych, duchowych i misteryjnych na świecie. Praktyka medytacji jest jednak przeważnie kultywowana w gronie poważniejszych i bardziej zaawansowanych adeptów danej tradycji duchowo-religijnej czy filozoficznej i nie naucza się jej masowo ogółu wyznawców religii. Tacy zaawansowani uczniowie, nazywani „mistykami”, "mistami", "joginami", są tymi, którzy poznają najgłębiej nauki danej tradycji duchowo-mistycznej. Podstawowe praktyki medytacyjne nie są ukrywane w sekrecie lecz są udostępniane tym, którzy gotowi są czerpać z nich korzyści. Ponieważ jednak większości ludzi brak jest dostatecznej dyscypliny, oddania lub introspekcji niezbędnych do systematycznego przestrzegania procedur medytacyjnych, głębsze medytacyjne aspekty tradycji duchowych pozostają dla nich nieznane i poznają oni jedynie bardziej powierzchowne, zewnętrzne jej elementy.

Fakt, że medytacja, dhjana, jest powiązana z różnymi kulturowo i filozoficznie duchowymi tradycjami niekoniecznie musi oznaczać, że jej praktyka wymaga podążania za wszystkimi dogmatami określonej tradycji duchowo-religijnej czy mistycznej. Medytacja jest oczywiście praktykowana również w tradycji judaistycznej, chrześcijańskiej i muzułmańskiej wydając szkoły duchowości takie jak kabała (kabbalah), gnoza i sufizm. Medytacja jest uniwersalną, doświadczalną nauką służącą rozwojowi świadomości i była praktykowana przez duchowo-religijnych przywódców. Konkretna zewnętrzna forma, jaką przyjmuje w ramach danej tradycji duchowej, odzwierciedla wierzenia i rytuały tej tradycji, chociaż pewne rzeczy, jak właściwa pozycja do medytacji czy istotna tematyka praktyki jaką jest "dhi" - światło, jasność, blask, jaśnienie - uwarunkowane są samą istotą praktyki dhjany, medytacji. Nie należy jednak utożsamiać medytacji z samą religią, której zadaniem była i jest socjalizacja ludów barbarzyńskich poprzez nadanie podstawowych zasad moralnych kultywowanych w społecznościach wraz z jakimś mglistym pojęciem o istocie wyższej czy stwórczej. O ile medytacja może pogłębić czyjeś rozumienie wiary religijnej czy kultu, o tyle może również być praktykowana bez odniesienia do sfery dogmatycznej jakiejkolwiek religii, chociaż nie może być całkiem zeświecczona do form jedynie wyciszania myśli, bezmyślnego gapienia się w ścianę, samego tylko siedzenia i "nicnierobienia", bycia tutaj i teraz czy samozapomnienia jak się czasem błędnie praktykuje. Prawidłowy oryginalny termin oznaczający medytację, dhjana (dhi-yana) ma swoje istotne znaczenie podążania do światłości, którego należy się trzymać, gdyż nazwa w sanskrycie pochodzi właśnie od tego co jest istotą praktyki medytacyjnej (dhyan - ch'an - zen). W oryginale praktyki sprawa jest jasna - nie ma wewnętrznego doświadczenia światłości (dhi), nie ma płynięcia czy podróży (yana) ku światłości - nie ma medytacji, nie ma dhjany (nie ma ch'an, nie ma zen)! 

Joga jest bezpieczna i pożyteczna dla każdego człowieka, a jak ktoś twierdzi odwrotnie, znaczy, że jest źle poinformowany, a o jodze nie ma zielonego pojęcia. Nie powinno się jednak praktykować jogi w samym jej fizycznym aspekcie ćwiczeń fizycznych albowiem asany służą jedynie zbudowaniu odpowiedniej fizycznej formy dla praktyk medytacyjnych: dharany, dhjany i samadhi. Ludzie uprawiający jogę i mający już pewien staż podczas medytacji (dhjanam) dostrzegają rozmaite byty niewidzialne, zarówno anioły, dusze przodków jak i demony, doświadczają także duchowych zjawisk i mocy przez chrześcijańskich mistyków zwanych charyzmatami, w samej jodze określanych mianem wibhuti lub siddhi. Zjawiska nadprzyrodzone i niebiańskie wizje są oznakami postępu w medytacji, ale zasadniczo nie należy dążyć do ich wywoływania ani skupiać się w praktyce na ich osiąganiu, gdyż paradoksalnie zwykle utrudnia takie nastawienie lub wręcz uniemożliwia ich doświadczenie i działanie (manifestacje). Mocy wewnętrznych nie nabywa się przez pożądanie, chcenie ani usilne starania, gdyż zawsze pojawiają się jedynie jako skutek uboczny prawidłowej praktyki medytacyjnej. W wewnętrznych medytacyjnych podróżach zawsze kierujemy się na jaśniejsze i bardziej słoneczne światło, a w końcu na nieskończoną jasność świecącą miliony razy jaśniej niż fizyczne słońce. Omijamy światy i zjawiska ciemne, czarne, szare, bure i ponure. Dhjana to praktyka w stronę wewnętrznego światła ku wielkiej prawdziwej boskiej jaźni (atman - paramatman - brahman), która w każdym aspekcie jest samą światłością, źródłem światła dla każdej duszy i wszechświetlistością całego wszechświata. 

Wszelkie głębokie doświadczenia medytacyjne jakie przeżywają praktykujący są weryfikowane pod kątem ich dalszej użyteczności w praktyce, a tradycja medytacyjna jogi, dhjany, oferuje wiele narzędzi sprawdzania postępów i stanów adeptów. Dobrze wykształceni przez wiele lat nauczyciele, aćarjowie i guru tradycji jogicznych podobnie jak prawdziwi mistrzowie chan czy zen potrafią selekcjonować doświadczenia, odrzucać stany iluzoryczne i błędne tak, aby doprowadzić uczniów na schody wiodące ku ostatecznym stanom Samadhi (Satori, Sanmai), ku duchowemu Urzeczywistnieniu. Każdy praktykujący powinien poszukać dobrego Nauczyciela czy jeszcze lepiej Mistrza Dhjany, gdyż tylko Mistrz pomoże uczniowi przejść przez trudniejsze stany i doświadczenia medytacyjne. Należy w charakterze nauczycieli medytacji i ogólnie jogi, a także oczywiście unikać samouków, którzy nie uczyli się przez dłuższy okres czasu u dobrego mistrza (kto nie jest uczniem Guru, na pewno nie osiągnął Celu). Wielu domorosłych samouków bierze błędne i iluzoryczne stany umysłu za doświadczenia mistyczne i zwyczajnie błądzi, a najgorszym rodzajem praktyki jest taka całkiem zeświecczona, odarta z wszelkich odniesień do tradycji z jakich została zaczerpnięta - popularna wśród amerykańskich i zachodnich dewiacji nie mających po dokładniejszym zbadaniu żadnej możliwości osiągnięcia celów do jakich prawidłowa i prawdziwa praktyka dhjany prowadzi. 

Dhjana to główny kierunek praktyki całej jogi jak i istotny stopień treningów medytacyjnych, doprowadzających ostatecznie do Samadhi. Medytacja to praca świadomości, skierowana na jej rozwój na drodze do Doskonałości, Zjednoczenia się ze Stwórcą pojmowanym jako Stwórcza Potęga Wszechświata, Brahman, Absolut, Om Tat Sat z Upaniszadów. Medytacja jest praktykowana na trzech głównych stopniach rozpatrywanego schematu dążenia ku Doskonałości. Na jogicznym stopniu dharana adept m. in. uczy się rozlewać świadomość w tym, co najsubtelniejsze i najpiękniejsze ze świata materii. Poprzez takie zestrajanie się umacnia się on w gunie sattwa (sattva), a dzięki pracy z Boskim Jidamem (Dewatą) adept może wejść w głębszy kontakt z Przejawem Boskiej Świadomości poznając Samadhi. Na stopniu dhjana odbywa się praca, skierowana na wzrost, powiększenie świadomości, na pozyskanie siły w subtelności. Na kolejnym stopniu wysiłki będą skupione na współdziałaniu indywidualnej świadomości ze Świadomością Wszechświatowego Brahmana (Om) i Zjednoczeniu się z Tym (Tat), z Rzeczywistym (Sat). 

Od samego początku treningów medytacyjnych i do pełnego zwycięstwa w Zjednoczeniu się z Pierwotną Świadomością, z Praświatłem,  trzeba stale pamiętać o tym, że główna zaleta człowieka polega na jego rozwiniętym sercu duchowym. Właśnie sercem duchowym człowiek początkowo jednoczy się z Brahmanem, z Absolutem, Wszechświatłem, dlatego właśnie jego trzeba wszelkimi sposobami zachowywać w czystości i rozwijać. Rozpatrywane stopnie drabiny wstępowania duchowego przeznaczone są właśnie dla tego, żeby nauczyć się najpierw umieszczać świadomość w całości w oczyszczonej anahacie czy w ośrodku hridaja (hridaya), następnie zapewnić wzrost anahaty (hridaji) wewnątrz ciała, a potem i poza jej granicami — w skali «kokonu», później Ziemi, a potem i poza jej granicami w eonach najwyższych, aż adept osiąga stan zwany Wielką Duszą (Mahatmą, Mahatman). 

Medytacje z Wyższą Jaźnią - Atman - Purusza

LINKI 


Odwiedź nas na portalu społecznościowym Facebook: 


1 komentarz: