wtorek, 7 września 2021

JOGA - Fakty i Szczegóły

JOGA - Fakty i Szczegóły 

Joga jest formą aktywności i ekspresji, która na przestrzeni lat przybrała wiele form i często od strony fizycznej obejmuje rozciąganie lub trzymanie pewnych pozycji, głęboki oddech i medytację w celu osiągnięcia dobrego samopoczucia fizycznego, psychicznego i duchowego. Jego początki leżą w tradycji wedyjskiej, braminizmie i późniejszym hinduizmie. Według niektórych Hindusów zaczęło się to jako próba odwrócenia skalań i ułomności stworzenia i powrotu do doskonałej Jedności (Ekam), z której świat się podzielił – w celu „uwolnienia jednostki od iluzji i osiągnięcia zjednoczenia z Brahmą”. Fizyczne aspekty tradycyjnej jogi nie są celem samym w sobie, ale są jedynie początkową pomocą w „wewnętrznym oczyszczeniu” mającym na celu „rozpuszczenie ego”. Celem w jodze jest samadhi, zjednoczenie z naturą i świadomością Boga. 

Muktasana oraz lekka siddhasana z hrit-mudrą - pozycje jogiczne

Joga oznacza w sanskrycie „zjednoczenie” czy "unifikacja" i składa się generalnie z ośmiu grup różnych elementów, z których hatha joga (joga fizyczna lub aktywna), którą ludzie Zachodu najczęściej używają, jest tylko jednym wyborem mającym w sumie pięć początkowych grup ćwiczeń. Inne rodzaje praktyki jogicznej to karma joga (podążanie ścieżką prawego działania), dźnana joga (pogoń za wiedzą mistyczną), radźa joga (medytacja i koncentracja na nieskończoności), siddhi joga (przebudzenie energii mistycznych) i śakti joga (czysta wiara w istotę najwyższą, w moc duchową).

W Indiach praktyka jogi opiera się na kompleksowej filozofii człowieka dążącego do harmonii ze sobą i światem i obejmuje oddychanie, medytację i ćwiczenia. W krajach zachodnich najbardziej kojarzy się to z praktyką asan (postaw) oraz ich wariacjami, co niestety często jest bluźnierczym wypaczeniem jogi. Niektóre ćwiczenia podobne do jogi mają na celu przewidywanie śmierci i urzeczywistnianie ciała wyzwolenia w życiu. Niektóre praktyki tantryczne są podobne i mają podobne cele jak joga. Ogólnie tradycja jogi posiada trzy nurty: waidika joga czyli joga wedyjska, puranika joga czyli joga puraniczna oraz tantrika joga czyli joga tantryczna (najbardziej mistycza i ezoteryczna). 

Joga stała się popularna na Zachodzie pod koniec lat 60-tych i na początku lat 70-tych XX wieku i stała się przemysłem o wartości 225 miliardów dolarów, jednak jest to przemysł związany z wycinkiem jogi jaką są asany i rozmaite udziwnienia asan o charakterze fitnessowej pseudojogi (ku-joga to fałszywa joga, pseudo joga). Jednak w Indiach jest to tradycja kulturowa oraz duchowa i pozostaje działalnością społeczności, często prowadzoną w parkach publicznych przez prawdziwych guru (sat-prawdziwy), którzy bezpłatnie uczą ćwiczeń oddechowych, takich jak pranajamy i ścieżki „pozdrowień słońca” pochodzących z dawnej solarnej magii indyjskiej. [Źródło: Dean Nelson, The Telegraph, 23 lutego 2009] 

Joga została wpisana w 2016 roku na reprezentatywną Listę Niematerialnego Dziedzictwa Kulturowego Ludzkości UNESCO. Według UNESCO: „Joga składa się z szeregu pozycji, medytacji, kontrolowanego oddychania, intonowania słów i innych technik, które mają pomóc jednostkom w budowaniu samorealizacji, łagodzeniu cierpienia, którego mogą doświadczać i pozwalają na stan wyzwolenia. Jest praktykowana przez młodych i starych bez dyskryminacji ze względu na płeć, klasę czy religię, a także stała się popularna w innych częściach świata”. [Źródło: UNESCO] 


Joga pod ochroną rządu indyjskiego 

Według rządu indyjskiego: „Joga to dyscyplina mająca na celu poprawę lub rozwinięcie własnej wrodzonej siły w zrównoważony sposób. Oferuje środki do osiągnięcia pełnej samorealizacji. Dosłowne znaczenie sanskryckiego słowa „joga” to „jarzmo”. Jogę można zatem zdefiniować jako sposób na zjednoczenie indywidualnego ducha z uniwersalnym duchem Boga. Według Maharishi Patanjali, joga to tłumienie modyfikacji umysłu. [Źródło: ayush.gov.in] Rząd indyjski uznaje jogę za część kulturowej i religijnej tradycji Indii, zatem wszelkie patentowanie jogi lub jej szczególnych nurtów czy systemów jest całkowicie nielegalne i każdego kto w związku z jogą używa znaków towarowych lub zastrzeżeń patentowych należy wytępić jak zarazę, pamiętając, że jest to bardzo zły obyczaj przywłaszczania czyli rabunku na Indiach i wedyjskiej kulturze duchowej. Znak towarowy z USA na jodze to tak jak ukraść indyjskie dzieło sztuki i powiedzieć, że jest własnością jakiegoś bubka z Ameryki - wulgarne szkodnictwo i złodziejstwo. 

Koncepcje i praktyki jogi powstały w Indiach około kilka tysięcy lat temu (przynajmniej 7-5 tysięcy p.e.ch.). Jej założycielami byli wielcy święci i mędrcy. Wielcy jogini przedstawili racjonalną interpretację swoich doświadczeń jogi i stworzyli praktyczną i naukowo sprawdzoną metodę w zasięgu każdego. Dzisiejsza joga nie jest już ograniczona do pustelników (eremitów, aśramitów), świętych i mędrców; wkroczyła w nasze codzienne życie i w ciągu ostatnich kilku dekad wzbudziła przebudzenie i akceptację na całym świecie. Nauka jogi i jej techniki zostały teraz przeorientowane tak, aby odpowiadały współczesnym potrzebom socjologicznym i stylowi życia. Specjaliści z różnych dziedzin medycyny, w tym współczesnych nauk medycznych, zdają sobie sprawę z roli tych technik w profilaktyce i łagodzeniu chorób oraz promocji zdrowia. 

Joga jest jednym z sześciu systemów filozofii wedyjskiej. Maharishi Patandźali, słusznie nazywany „Ojcem Jogi”, w swoich „Joga Sutrach” (aforyzmach) systematycznie kompilował i udoskonalał różne aspekty jogi. Opowiadał się za ośmiostopniową ścieżką jogi, popularnie znaną czasem jako „Asztanga Joga” dla wszechstronnego rozwoju człowieka. Są to następujące działy czy grupy ćwiczeń, od podstawowych do zaawansowanych: - Yama, Niyama, Asana, Pranayama, Pratyahara, Dharana, Dhyana i Samadhi. Te składniki zalecają pewne ograniczenia i obserwacje, dyscyplinę fizyczną, regulację oddechu, powstrzymywanie narządów zmysłów, kontemplację, medytację i samadhi. Uważa się, że te kroki mają potencjał do poprawy zdrowia fizycznego poprzez zwiększenie krążenia natlenionej krwi w ciele, ponowne trenowanie narządów zmysłów, wywołując w ten sposób spokój i spokój umysłu. Praktyka jogi zapobiega zaburzeniom psychosomatycznym i poprawia odporność jednostki oraz zdolność do znoszenia stresujących sytuacji.” 

David Gordon White, profesor religioznawstwa na Uniwersytecie Kalifornijskim w Santa Barbara, napisał w swoim artykule: „Gdy staramy się zdefiniować tradycję, warto zacząć od zdefiniowania własnych terminów. To tutaj pojawiają się problemy. „Joga” ma szerszy zakres znaczeń niż niemal każde inne słowo w całym leksykonie sanskrytu. Akt zaprzęgania zwierzęcia, jak i samo jarzmo, nazywa się jogą. W astronomii jogą nazywa się połączenie planet lub gwiazd, a także konstelację. Kiedy miesza się ze sobą różne substancje, to również można nazwać jogą. Słowo joga jest również używane na oznaczenie urządzenia, przepisu, metody, strategii, uroku, zaklęcia, oszustwa, podstępu, przedsięwzięcia, połączenia, związku, układu, gorliwości, troski, pracowitości, pracowitości, dyscypliny, użycie, zastosowanie, kontakt, sumy i dzieła alchemików. [Źródło: David Gordon White, „Joga, Krótka historia pomysłu”] 

„Tak więc, na przykład, Netra Tantra z IX wieku, hinduskie pismo z Kaszmiru, opisuje to, co nazywa subtelną jogą i transcendentną jogą. Subtelna joga (sukszma joga) to nic innego jak zbiór technik wchodzenia i przejmowania ciał innych ludzi. Jeśli chodzi o transcendentalną jogę, jest to proces obejmujący nadludzkie kobiety-drapieżniki, zwane joginkami, które zjadają ludzi! Tekst ten mówi, że jedząc ludzi, jogini konsumują grzechy ciała, które w przeciwnym razie wiązałyby ich z cierpieniem odrodzenia, a tym samym pozwalają na „zjednoczenie” (jogę) ich oczyszczonych dusz z najwyższym bogiem Śivą, jedność, która jest równoznaczne z zbawieniem. W tym źródle z IX wieku nie ma żadnej dyskusji o postawach czy kontroli oddechu, głównych wyznacznikach jogi, jaką znamy dzisiaj. Co jeszcze bardziej niepokojące, Joga Sutry z III do IV wieku CE i Bhagavad Gita, dwa najczęściej cytowane źródła tekstowe dotyczące „klasycznej jogi”, praktycznie ignorują postawy i kontrolę oddechu, a każde z nich poświęca tym praktykom w sumie mniej niż dziesięć wersetów, gdyż fizyczna strona jogi nie jest zbyt istotna. Są o wiele bardziej zainteresowani kwestią ludzkiego zbawienia czy wyzwolenia, realizowanego poprzez teorię i praktykę medytacji (dhyāna) w Jogasutrach oraz poprzez koncentrację na bóstwie Kryszny (Wisznu) w Bhagavad Gicie. 

Joga oznacza w sanskrycie „zjednoczenie” i składa się z ośmiu różnych elementów, z których hatha joga (joga fizyczna lub aktywna), którą ludzie Zachodu najczęściej używają, jest tylko jednym. W Indiach praktyka jogi opiera się na kompleksowej filozofii człowieka dążącego do harmonii ze sobą i światem i obejmuje oddychanie, medytację i różnorakie ćwiczenia. W krajach zachodnich najbardziej kojarzy się to z praktyką asan (postaw ciała, siedzenia). Powitanie słońca lub „surya namaskaram”, jak jest znane w sanskrycie, jest powszechnym ćwiczeniem jogi w Indiach.  W Indiach joga została włączona do programów szkół, szpitali, więzień i akademii policyjnych. Rząd Indii poparł starania o stworzenie biblioteki filmów dokumentujących „właściwe” sposoby wykonywania ponad 1500 pozycji jogicznych. [Źródło: Tanya Basu, Ocean Atlantycki, 12 stycznia 2015]

Annie Gowen napisała w Washington Post: „Chociaż joga jest częścią dziedzictwa Indii od wieków, a ludzie Zachodu gromadzą się w aśramach tego kraju w celu oświecenia, dopiero w ciągu ostatnich dwóch dekad joga stała się modna w Indiach, z otwarciem studiów i gwiazdy Bollywood, tworzące filmy fitness. Część zasługi należy się Babie Ramdevowi, guru odzianemu w szafran, który spopularyzował jogę i to, co mówi, to jej skutki zdrowotne – twierdzi, że może odwrócić homoseksualizm, leczyć raka i świńską grypę – w porannym programie telewizyjnym oglądanym przez miliony. Baba Ramdev jest także bliskim sojusznikiem” premiera Modi. [Źródło: Annie Gowen, Washington Post, 2 grudnia 2014]


Cechy prawdziwej jogi

Oddychanie (pranajama), filozofia (darśana) i medytacja (dhjana) to ważne aspekty jogi. Praktykującym często mówi się, aby skoncentrowali się na oddychaniu lub medytowali skupienia na czubku nosa i nauczyli się kierować energię (praną) swojego ciała do „ośrodków czakr” i „punktów marman”. Uważa się, że post, abstynencja od seksu (wstrzemięźliwość), brak przemocy i powściągliwość idą w parze z pogonią za wyższą świadomością, a medytacja jogi często polega na śpiewaniu „om” i sięganiu spojrzeniem ku niebu.

Według źródeł rządu indyjskiego: „Joga ma uniwersalny charakter w praktyce i zastosowaniu, niezależnie od kultury, narodowości, rasy, kasty, wyznania, płci, wieku i kondycji fizycznej. Ani przez czytanie tekstów, ani przez noszenie stroju ascety (sannyasi) nie można stać się znakomitym joginem. Bez praktyki nikt nie może doświadczyć użyteczności technik jogi ani nie może zrealizować ich wrodzonego potencjału. Tylko regularna praktyka (sadhana) tworzy wzór w ciele i umyśle, który je podnosi. Doświadczanie wyższych stanów świadomości poprzez ćwiczenie umysłu i doskonalenie wulgarnej świadomości wymaga od praktykującego silnego pragnienia. [Źródło: ayush.gov.in]

„Joga to ewolucyjny proces w rozwoju ludzkiej świadomości (ćittam). Ewolucja świadomości totalnej niekoniecznie zaczyna się w jakimś konkretnym człowieku, raczej zaczyna się tylko wtedy, gdy ktoś wybierze to, aby zacząć. Wady takie jak używanie alkoholu i narkotyków, nadmiernie wyczerpująca praca lub odwrotnie lenistwo, zbytnie oddawanie się seksowi (rozwiązłość, erotomania) i innej stymulacji to poszukiwanie zapomnienia, powrotu do nieświadomości (i ignorancji). Indyjscy jogini zaczynają od punktu, w którym kończy się zachodnia psychologia. Jeśli psychologia oszustwa jest psychologią choroby, a psychologia Maslowa jest psychologią zdrowego człowieka, to psychologia indyjska jest psychologią oświecenia (a jej podstawy to ćwiczenia praktyczne z grupy pratjahara). W jodze nie chodzi o psychologię człowieka, ale o wyższą świadomość (ćittam). Nie jest to również kwestia zdrowia psychicznego, ale raczej kwestia rozwoju duchowego”. 

Historycy nie są pewni, kiedy pojawiła się idea lub praktyka jogi, a debata na ten temat trwa. Kamienne rzeźby z Doliny Indusu sugerują, że joga była praktykowana już w 3300 roku p.e.ch. Termin „joga” znajduje się w Wedach, najwcześniejszych znanych tekstach starożytnych Indii, których najstarsze części pochodzą z około 3500-1500 roku p.e.ch., Wedy, skomponowane w sanskrycie wedyjskim, są najstarszymi pismami kultury Indo-Aryan, hinduizmu i literatury sanskryckiej, odnosi się głównie do jarzma, jak w jarzmie używanym do kontroli zwierząt. Czasami joga odnosi się do rydwanu w środku bitwy i wojownika umierającego i wznoszącego się do nieba, niesionego przez swój rydwan, aby dotrzeć do bóstw nieba (aniołów) i wyższych mocy bytu. W okresie wedyjskim ascetyczni kapłani wedyjscy składali ofiary, czyli jadźńam, w pozycjach, które zdaniem niektórych badaczy są prekursorami pozycji jogi, czyli asan, jakie znamy dzisiaj. [Źródło: Lecia Bushak, Dziennik Medyczny, 21 października 2015] 

W epoce średniowiecza (500-1500 e.ch.) powstały kolejne, nowsze szkoły jogi. Bhakti joga rozwinęła się w hinduizmie szerzej jako duchowa ścieżka, która koncentruje się na życiu poprzez przyjaźń, miłość i oddanie Bogu (Iśwara-prani-dhanah). Tantryzm (Tantra) pojawił się i zaczął wpływać na średniowieczne tradycje buddyjskie, dźinijskie i hinduistyczne około V wieku ery chrześcijańskiej. Według White'a pojawiły się również nowe cele: „Nie jest już ostatecznym celem praktykującego wyzwolenie z cierpiącej egzystencji, ale raczej ubóstwienie: człowiek staje się bóstwem, które stało się przedmiotem medytacji”. Oczywiście, jest to skutek procesu angelizacji czy przebóstwienia, transformacja w stanie samadhi.  

W połowie XIX wieku zachód zaintrygował się kulturą indyjską, po części dzięki pracy Towarzystwa Teozoficznego. Joga zwróciła uwagę ludzi Zachodu przede wszystkim dzięki wysiłkom Swami Vivekananda, hinduskiego mnicha, sannjasina (sannyasi), który podróżował po Europie i Stanach Zjednoczonych Ameryki Północnej w latach 90-tych XIX wieku, aby szerzyć wiedzę o hinduizmie i tradycji wedyjskiej wśród intelektualistów. Swami Vivekananda zrobił wiele, aby zwrócić uwagę na Joga Sutry, przypisywane Maharyszi Patańdźalemu i napisane około 400 roku p.e.ch., opisujące to, co uważał za główne tradycje jogi jego czasów. Joga-Sutry skupiały się głównie na usunięciu nadmiaru myśli z umysłu (manasu) i skupieniu się na pojedynczej rzeczy; ale później zostały one włączone bardziej niż jakiekolwiek inne starożytne pisma jogi do współczesnej jogi „korporacyjnej”. 

Krishnamacharya jest guru trzech mistrzów hatha jogi, najbardziej odpowiedzialnych za popularyzację jogi postaw i pozycji na całym świecie pod koniec XX wieku. Od lat pięćdziesiątych XX wieku jego trzej czołowi uczniowie — B. K.S. Iyengar, K. Pattabhi Jois i T.K.V. Desikachar przedstawili swoje wariacje na temat technik asan, które zdefiniowały jogę postawy, hatha jogę, która stała się tak popularna w Europie, Stanach Zjednoczonych i wielu częściach świata od lat 60-tych XX wieku. [Źródło: David Gordon White, „Joga, Krótka historia pomysłu”] 


Filozofie i idee stojące za jogą

Według UNESCO: „Filozofia stojąca za starożytną indyjską praktyką jogi wpłynęła na różne aspekty funkcjonowania społeczeństwa w Indiach, czy to w odniesieniu do takich dziedzin, jak zdrowie i medycyna, czy edukacja i sztuka. Opierając się na zjednoczeniu umysłu z ciałem i duszą, aby umożliwić lepsze samopoczucie psychiczne, duchowe i fizyczne, wartości jogi stanowią główną część etosu społeczności”.

Dyscyplina polegająca na fizycznym ustawianiu ciała (hatha-joga), która jest najczęściej utożsamiana z jogą poza Indiami, postrzega ludzkie ciało jako szereg duchowych ośrodków, które można obudzić poprzez medytację i ćwiczenia, prowadząc ostatecznie do jedności z Wszechświatem (Brahmandą). Tantryzm to wiara w Tantrę (z sanskrytu, kontekstu lub kontinuum), zbiór tekstów podkreślających użyteczność rytuałów, wykonywanych z zachowaniem ścisłej dyscypliny, jako środka do osiągnięcia zrozumienia i duchowego przebudzenia czy oświecenia. Rytuały te obejmują intonowanie potężnych mantr; medytowanie na skomplikowanych lub pomyślnych diagramach (mandale); oraz, w przypadku jednej szkoły zaawansowanych praktyków, celowe łamanie norm społecznych dotyczących jedzenia, picia i stosunków seksualnych”. [Źródło: Biblioteka Kongresu] 

Co do filozofii stojącej za jogą: „Prawdziwym celem Atmana jest wyzwolenie, czyli uwolnienie (moksza) z ograniczonego świata doświadczeń i urzeczywistnienie jedności z Bogiem lub kosmosem (akaśa, eter). Aby osiągnąć wyzwolenie, jednostka musi wykonywać rodzaj dyscypliny (joga, „wiązanie”, spokrewnione z angielskim słowem jarzmo), która jest odpowiednia do jej zdolności i pozycji w życiu. Dla większości ludzi cel ten oznacza sposób działania, który utrzymuje ich raczej ściśle związanymi ze światem i jego drogami, w tym radowaniem się miłością (kama - miłość intymna), osiąganiem bogactwa i władzy (artha ) oraz przestrzeganiem społecznie akceptowalnych zasad etycznych czyli zasad (dharma). 

Z tej perspektywy nawet podręczniki o miłości seksualnej, takie jak Kama Sutra (Księga miłości) lub zbiory idei dotyczących polityki i zarządzania, takie jak Arthaśastra (Nauka o zyskach materialnych), są częścią tradycji religijnej, która ceni działanie w świecie, o ile jest wykonywana ze zrozumieniem, karma-jogą czy bezinteresowną dyscypliną działania, w której każde działanie składa się w ofierze Bogu czy Duchowi Bożemu. Jednak niektórzy ludzie mogą być zainteresowani przerwaniem cyklu odrodzenia w tym życiu lub wkrótce potem. Dla nich na przestrzeni tysięcy lat rozwinął się szeroki zakres technik, co daje religii indyjskiej jej wielką różnorodność. 


Joga, hinduizm i religia

Andrea R. Jain z Indiana University napisała w Washington Post: „Zwolennicy i krytycy jogi utrwalają mit o jej starożytnym hinduistycznym pochodzeniu. Znani konserwatywni pastorzy ostrzegają przed nieuniknioną hinduizacją chrześcijan, jeśli zajmą się jogą, twierdząc, że „kiedy chrześcijanie praktykują jogę, muszą albo zaprzeczyć rzeczywistości tego, co reprezentuje joga, albo nie dostrzec sprzeczności między ich chrześcijańskimi zobowiązaniami a ich przyjęciem jogi." Fundacja Hindu American przedstawiła podobne argumenty, krytykując Amerykanów za nieuznawanie hinduskiego pochodzenia jogi – nazywając ją „jednym z największych darów hinduizmu dla ludzkości” – i wyjaśniając, że praktykujący poddają się hinduistycznym wpływom, celowo lub nie. [Źródło: Andrea R. Jain, Washington Post, 14 sierpnia 2015. Jain jest adiunktem religioznawstwa na Uniwersytecie Indiana-Purdue University Indianapolis i autorem książki „Sprzedaż jogi: od kontrkultury do popkultury”.] 

„Chociaż istnieje niezliczona ilość hinduskich form jogi, pogląd, że jest ona pierwotnie lub ostatecznie hinduska, ignoruje jej historyczną różnorodność. W całej swojej historii joga została ukształtowana przez szereg praktyk, idei i celów południowoazjatyckich, rozpowszechnionych nie tylko wśród hinduistów, ale także buddystów, dżinistów i wyznawców innych religii. Przykładami są buddyjska yogaćara z III do IV wieku, czyli szkoła „praktyki jogi”, oraz dżinijski myśliciel Virahanka Haribhadra z VI wieku i jego tekst „Joga Bindu” lub „nasiona jogi”. Niektórzy z tych myślicieli zapomnieli, że zarówno ów dźinizm jak i buddyzm, to tradycje odwedyjskie, powstałe na gruncie tradycyjnej kultury hinduistycznej albo dokładniej dharmicznej lub wedyjskiej, a ściśle, aryjsko-wedyjskiej kultury Aryan. 

„Współczesna joga postawy (joga asan) – ten popularny schemat fitness składający się z sekwencji niezbyt trudnych pozycji – ma bardziej zróżnicowane pochodzenie. Jest wynikiem międzykulturowej wymiany i wpływów współczesnej medycyny, sportu i programów ćwiczeń, co niestety sprzyja głównie wypaczaniu tradycji jogi. Na przykład w latach 30-tych XX wieku Tirumalai Krishnamacharya stał się jednym z pierwszych guru jogi postawowej, ale bardziej indyjskiej hatha jogi. Był hindusem, ale uczył jogi częściowo ukształtowanej przez brytyjską kalistenikę, stosowaną jednak tylko jako nawykową rozgrzewkę, gdyż w prawdziwej jodze nie ma rozgrzewki, są za to ćwiczenia podstawowe typu pawanmukta. Praktykujący z Indii, Europy i Stanów Zjednoczonych, mający szeroki wachlarz przekonań religijnych lub wcale, stworzyli pseudo jogę (ku-jogę), którą Amerykanie zaczęli szeroko stosować w XX wieku jako rodzaj fitnesu (szkodliwość wypaczeń którego jest już dość szeroko znana na świecie). 

„W wielu częściach świata miłośnicy jogi unikają określania praktyki jako religijnej czy duchowej co jest rażącym błędem. Studia jogi, konferencje i czasopisma wolą definiować to jako schemat niesekciarskiego „wzrostu duchowego” lub „sprawności fizycznej”. Ale chociaż joga nie jest jedynie hinduska (przynajmniej od czasów oderwania się buddyzmu i dźinizmu od hinduizmu), nie oznacza to, że nie może być religijna czy mistyczna i metafizyczna. Niektóre formy współczesnej jogi mają wyraźnie cele religijne, od szkół hinduistycznych, takich jak siddha joga, która promuje „siłę i radość płynącą z pewności boskiej obecności w tobie”, po odmiany chrześcijańskie, takie jak święta joga, która opisuje jej misję jako „uwielbienie empiryczne… aby pogłębić więź ludzi z Chrystusem”. Nawet w innych formach joga ma ukryty wymiar duchowy, chociaż nie ogranicza się do jednej konkretnej tradycji religijnej, a raczej do dharmy, tego co jest istotą religii, sednem każdej praktyki duchowej i religijnej. Praktycy uczestniczą w oskryptowanych rytuałach wymagających ruchu poprzez sekwencję pozycji, które mają na celu przeorientowanie ich z dala od codziennych zajęć i stresów w kierunku celu, jakim jest samodoskonalenie. 

„Zajęcia jogi w kontekstach świeckich mają cechy, które wprowadzają nastrój religijny. BKS Iyengar, znacząca postać w tworzeniu współczesnej jogi posturalnej, hatha jogi opartej na asanach, powiązał swoją formę praktyki ze starożytnymi „sutrami jogi Patańdźalego”, które podkreślają wzniosły cel oświecenia i wyzwolenia. K. Pattabhi Jois, inny XX-wieczny wpływowiec współczesnej hatha jogi, nauczał, że dziewięć pozycji sekwencji Powitania Słońca (Surya Namaskaram) wywodzi się z najwcześniejszych tekstów hinduskich, Wed”. W swej istocie, wedyjskie szkoły tradycji solarnych znają najczęściej siedem do dwanaście pozycji rytualnych służących do praktyk pozdrawiania Słońca jako świetlistego bóstwa. 


Medytacja jogi: koncentracja „na jednym punkcie”

Mircea Eliade napisał: „Punktem wyjścia medytacji jogi jest koncentracja na jednym przedmiocie (obiekcie, rzeczy lub osobie); czy jest to obiekt fizyczny (przestrzeń między brwiami, czubek nosa, coś świetlistego itp.), czy myśl (prawda metafizyczna), czy Bóg (Iśwara) lub Guru nie ma znaczenia. Ta zdeterminowana i ciągła koncentracja, zwana ekagrata („w jednym punkcie”), jest uzyskiwana przez zintegrowanie strumienia psychomentalnego (sarvarthata, „uwaga różnie skierowana, nieciągła, rozproszona”). Taka jest właśnie definicja techniki jogi: yogah cittavritti-nirodhyah, czyli joga jest tłumieniem stanów psychomentalnych, nierodzeniem się wrażeń, myśli i emocji wrytrowych, pochodzących od wpływów demona Vritra (Joga-sutry, 1, 2). [Źródło:M. Eliade, „Joga. Nieśmiertelność i wolność”, tłum. Willard R. Trask (Nowy Jork: Bollingen Series LVI, 1958), PP. 47-50] 

„Natychmiastowym rezultatem ekagraty, koncentracji na jednym punkcie, jest szybka i klarowna cenzura wszystkich rozproszeń i automatyzmów, które dominują – a właściwie mówiąc, komponują – bluźnierczą świadomość (wrażenia czy myślowo-emocjonalne fale wrytrowe). Całkowicie zdany na łaskę skojarzeń (wytwarzanych przez doznania i vasany) człowiek spędza dnie, pozwalając się ponosić tu i tam przez nieskończoność odmiennych momentów, które są jakby na zewnątrz niego. Zmysły lub podświadomość nieustannie wprowadzają do świadomości przedmioty (obiekty), które ją dominują i zmieniają ją zgodnie z ich formą i intensywnością. Konglomeraty (vrittis) rozpraszają świadomość (ćittam), siły namiętności przemocą tłumią „pragnienie życia”, które zdradza ją (świadomość), projektując ją na zewnątrz. Nawet w swych intelektualnych wysiłkach człowiek jest bierny, gdyż los świeckich myśli (kontrolowanych nie przez ekagratę, lecz jedynie przez zmienne momenty skupienia, kshiptavikshiptas) ma być myślany przez przedmioty. Pod pozorem myśli kryje się w rzeczywistości nieokreślone i nieuporządkowane migotanie, karmione wrażeniami, słowami i pamięcią (smrti). Pierwszym obowiązkiem jogina jest myślenie, to znaczy nie pozwolenie sobie na myślenie chaotyczne, bezsensowne. Dlatego praktyka jogi zaczyna się od ekagraty, która ceruje strumień mentalny i w ten sposób tworzy „masę psychiczną”, stałe i zjednoczone kontinuum ukierunkowanego duchowo umysłu (manas). 

„Praktyka ekagraty ma tendencję do kontrolowania dwóch generatorów płynności umysłu (manasu): aktywności zmysłowej (indriya) i aktywności podświadomości, podświadomych skłonności (samskara). Kontrola jest zdolnością do ingerencji, dowolnie i bezpośrednio, w funkcjonowanie tych dwóch źródeł mentalnych „wirów powietrznych” (cittavritti). Jogin może dowolnie uzyskać nieciągłość świadomości; innymi słowy, może w dowolnym czasie i miejscu skoncentrować swoją uwagę na „jednym punkcie” (ekagrata dharana) i stać się niewrażliwym na jakikolwiek inny bodziec zmysłowy lub mnemoniczny (memetyczny). Poprzez ekagratę zyskuje się prawdziwą wolę – to znaczy moc swobodnego regulowania ważnego sektora aktywności biomentalnej. Jest rzeczą oczywistą, że ekagratę można uzyskać tylko poprzez praktykowanie wielu ćwiczeń i technik, w których fizjologia odgrywa pierwszorzędną rolę. Nie można uzyskać ekagraty, jeśli na przykład ciało znajduje się w męczącej lub nawet niewygodnej pozycji lub jeśli oddech jest zdezorganizowany, nierytmiczny. Oto dlaczego, według Maharyszi Patandźalego, technika jogi obejmuje kilka kategorii praktyk fizjologicznych i ćwiczeń duchowych (zwanych angas, „członami”, "grupami"), których trzeba się nauczyć, jeśli chce się osiągnąć ekagratę i ostatecznie najwyższą koncentrację medytacyjną, samadhi. Tych „członków” czy "grup" jogi można uważać zarówno za zespół technik, jak i za etapy mentalnej ascetycznej wędrówki, której końcem jest ostateczne wyzwolenie (kaivalyam). Są to: (1) ograniczenia, kontrole czy zakazy (yama), (2) dyscypliny czy nakazy (niyama), (3) postawy i pozycje ciała (asany oraz bandhy i mudry); (4) rytm i głębokość oddychania (pranajama) pranicznego czyli energetycznego; (5) wyzwolenie aktywności zmysłowej z dominacji obiektów zewnętrznych (pratyahara) jako jogiczna psychoterapia; (6) koncentracja i skupienie, zogniskowanie, fokus (dharana), (7) medytacja świetlista (dhyana) jako pojazd światła Bożego, (8) ekstatyczne skupienie w Najwyższym czyli samadhi (joga-sutry, 11, 29). 

„Każda klasa (anga, grupa, człon) praktyk i dyscyplin ma określony cel. Śri Maharyszi Patandźali hierarchizuje te „człony jogi” w taki sposób, że jogin nie może pominąć żadnego z nich, z wyjątkiem pewnych przypadków ćwiczeń. Pierwsze dwie grupy, yama i niyama, stanowią oczywiście niezbędne przygotowanie dla każdego człowieka i powinny być obecne na każdych zajęciach podstwowych w jodze. Jest to także typ ascezy czy wstrzemięźliwości, stąd nie ma w nich nic specyficznie zbędnego. Więzy ascetyczno-moralne (yatna) oczyszczają z pewnych grzechów i błędów, których nie akceptują wszystkie systemy moralności, ale które toleruje życie społeczne niektórych subkultur. Otóż ogólne ​​prawo moralne nie może być dłużej naruszane tutaj w jodze – tak jak to ma miejsce w życiu świeckim, bez bezpośredniego zagrożenia upadkiem dla poszukującego przebudzenia i wyzwolenia. W jodze każdy grzech wywołuje natychmiastowe konsekwencje, gdyż uniemożliwia głębszy rozwój wewnętrzny, a także może powodować kontuzje lub inne problemy. Pięć ograniczeń to ahimsa, „nie zabijać” i "nie krzywdzić", satya, „nie kłamać” i "nie oszukiwać", asteya, „nie kraść” i "nie przywłaszczać cudzego", brahmacarya, „wstrzemięźliwość seksualna” oraz szerzej "duchowe, boskie życie", aparigraha, „nie być pożądliwym materialnie, chytrym ani skąpym”, "nie przylegać do obiektów materialnych", "nie pożądać". Wraz z tymi ograniczeniami jogin musi praktykować niyamy – to znaczy szereg „dyscyplin” oczyszczających, cielesnych i psychicznych. Śauća to „Czystość", spokój czy zadowolenie to „samtosza” (santosza), asceza oraz żarliwość czyli „tapas”, swadhjaja - studium metafizyki jogi i Iśwara-prani-dhanah czyli wysiłek, aby Bóg „Iśwara” był motywem wszystkich naszych działań dyscypliny”, oczywiście poprzez Api Guru czyli Starszego Mistrza. (T.S., II, 32.)”  


Postawy jogiczne

Mircea Eliade napisał: „Dopiero od trzeciego 'członu jogi' (jogangi) zaczyna się technika jogi, właściwie mówiąc. Ten trzeci „człon” czy grupa to asana (zwykle razem z bandhami i mudrami), słowo określające dobrze znaną jogiczną postawę, którą Joga-Sutry (11, 46) określają jako sthirasukham, „stabilna i przyjemna”. Asana jest opisana w wielu traktatach Hatha Jogi; Maharyszi Patandźali definiuje to tylko w zarysie, ponieważ asan uczy się od Guru (Mistrza Duchowego, Przewodnika Drogi Jogi), a nie z opisów w książkach (które są tylko przypomnieniem dla prawdziwych uczniów). Ważne jest to, że asana nadaje ciału stabilną pozycję z mocą, jednocześnie redukując wysiłek fizyczny do minimum. W ten sposób unika się dokuczliwego uczucia zmęczenia, wycieńczenia w pewnych częściach ciała, regulujemy procesy fizyczne, dzięki czemu uwaga skupia się wyłącznie na płynnej części świadomości. [Źródło:M. Eliade, „Joga. Nieśmiertelność i wolność”, tłum. Willard R. Trask (Nowy Jork: Bollingen Series LVI, 1958)]

„Na początku asana bywa niewygodna, a nawet nie do zniesienia, ale po pewnej praktyce wysiłek utrzymania ciała w tej samej pozycji staje się bez znaczenia. Teraz (i to jest najważniejsze) wysiłek musi zniknąć, pozycja medytacji musi stać się naturalna; dopiero wtedy następuje dalsza koncentracja." „Postawa staje się doskonała, gdy znika wysiłek jej osiągnięcia, tak że nie ma już ruchów w ciele. W ten sam sposób doskonałość osiąga się, kiedy umysł (manas) zostaje przemieniony w nieskończoność, to znaczy, kiedy ideę swojej nieskończoności czyni własną treścią” (Vyasa, ad YS 11, 47). A Vaćaspatimiśra, komentując interpretację Wjasy: pisze: „Ten, kto praktykuje asany, musi podjąć wysiłek polegający na tłumieniu (powstrzymaniu) naturalnych wysiłków organizmu. Inaczej taka ascetyczna postawa nie może zostać urzeczywistniona”. Jeśli chodzi o „umysł przemieniony w nieskończoność”, oznacza to całkowite zawieszenie uwagi na obecności własnego ciała, ale chodzi o ciała wewnętrzne jak ananda-maya mana-kośa. 

„Asana to jedna z charakterystycznych technik indyjskiej ascezy mistycznej. Można ją znaleźć w Upaniszadach, a nawet w literaturze wedyjskiej, ale aluzje do niej są liczniejsze w Mahabharacie i Puranach. Oczywiście, to w literaturze Hatha Jogi asany odgrywają znacznie większą rolę; Gheranda Samhita opisuje trzydzieści dwie ich odmiany. Oto, na przykład, jak przyjmuje się jedną z najłatwiejszych i najczęstszych pozycji medytacyjnych, bhadra padmasana: „Połóż prawą stopę na lewym udzie i podobnie lewą na prawym udzie, również krzyżuj ręce za plecami i mocno złap duże palce tak skrzyżowanych stóp (prawa ręka na prawym palcu, a lewa ręka po lewej). Połóż podbródek na klatce piersiowej i skieruj wzrok na czubek nosa. (II, 8.) Wykazy i opisy asan można znaleźć w większości traktatów tantrycznych i hatha-jogi. Cel tych pozycji medytacyjnych jest zawsze ten sam, „absolutne ustanie kłopotów par przeciwieństw” (Jogasutry, 11, 48), stąd metodycznie,a sany zawsze praktykuje się przeciwstawnymi parami. W ten sposób uświadamiamy sobie pewną „neutralność” zmysłów; świadomość nie jest już niepokojona przez „obecność ciała”. Zdajemy sobie sprawę, że pierwszy etap w kierunku sublimacji świadomości mamy za sobą; zaczynają się podnosić mosty, które umożliwiają komunikację z aktywnością zmysłową. 

„Na płaszczyźnie 'ciała' asana jest ekagratą, koncentracją na jednym punkcie; ciało jest „napięte”, skoncentrowane w jednej pozycji. Tak jak ekagrata kładzie kres fluktuacji i rozproszeniu stanów świadomości, tak asana kładzie kres mobilności i dyspozycyjności ciała, redukując nieskończoność możliwych pozycji do jednej archetypowej, ikonograficznej postawy. Odmowa poruszania się (asana), dawania się nieść w pędzącym strumieniu stanów świadomości (ekagrata) będzie kontynuowana przez długie serie wszelkiego rodzaju odmów.” Słowo "asana" dosłownie oznacza siedzenie, zatem w asanie pozostajemy głównie w bezruchu, często przez coraz dłuższe okresy czasu, tak jakbyśmy pozostawali w medytacji w pozycji siedzącej. W asanach utrzymujemy się mocą ciała, nie ma zatem żadnych naskoków, wyskoków, podrzutów i tym podobnych wygłupów gimnastycznych rodem z lekcji wu-efu czy akademii zachodniego wychowania fizycznego. Wszelkie ćwiczenia z pomocą linek, chust i kołeczków są także nienaturalne i wynaturzające, wypaczające, gdyż uniemożliwiają utrzymanie się w asanie mocą ciała i siłą woli. 


Asany, etapy i czakry

Istnieje 15 podstawowych asan (pozycji) jogi, podstawowych, gdyż są najczęściej rysowane w źródłach dla początkujących. Zostały w dalekiej starożytności opracowane przez Hindusów czy jeszcze przez Indo-Arjów, aby rozgrzać się po porannej rytualnej kąpieli w rzece. morzu czy jeziorze. Mają nazwy takie jak drzewo (vrksza), martwy człowiek (martanda), kobra (bhudźanga), twarz krowy (gomukha), świerszcz (śalabha). Mówi się, że pozycja pługa (hala-asana) w jodze jest dobra dla kręgosłupa i jelit. Pozycja zwłok (mrta-asana lub śava) polega na leżeniu na plecach. Ważne są również techniki oddechowe (pranajama). W jogicznej  rzeczywistości, źródła oryginalne zwykle wymieniają 8, 16, 18, 28, 32, 48, 64 lub 84 asany. 

Joga jest zakorzeniona w zasadzie, że oświecenie i dobre zdrowie są zakorzenione w swobodnym przepływie siły życiowej (prana) i właściwej równowadze pomiędzy ośmioma głównymi ośrodkami energetycznymi (czakrami) wzdłuż kanałów zwanych Nadi (naadii, nAdI). Trzy dolne czakry (ćakry) służą fizycznym potrzebom ciała. 

1) Czakra pępka, nadpękowa, jest związana z ogniem, osobistą mocą i magazynowaniem siły życiowej, a także z niższym umysłem i niższymi emocjami. 

2) Czakra sakralna w podbrzuszu jest połączona z wodą, poruszaniem, odczuwaniem przykrości i przyjemności oraz z energią seksualną (pożądaniem). 

3) Czakra korzenia w miednicy odpowiada ziemi, zewnętrznym narządom płciowym, łonu i kończynom dolnym. 

Pięć górnych czakr służy duchowym potrzebom jednostki. Są to: 

4) czakra serca związana z powietrzem, oddychaniem, współczuciem i miłością; 

5) czakra gardła, połączona z eterem, akaśą, wyrażaniem siebie, energią księżycową i fazami Księżyca, wytrzymałością, słuchem i mową; 

6) czakra brwiowa, trzecie oko, odpowiadająca zmysłom, intuicji, telepatii, medytacji; 

7) czakra korony, związana z intuicją i duchowością; oraz 

8) aurę, która otacza ciało i zawiera wszystkie inne czakry ale posiada swój środek w ośrodku serca jako środkowym. 

Joga, szczególnie radźa joga, laja joga oraz krija joga dzieli ćakry (czakry) na pięć czakr tułowia oraz na sześć czakr ciała (czakry tułowia plus czakra głowy), a także na czakry poza ciałem, jak sahasrara czyli czakra korony ponad głową. Pięć czakr tułowia to ośrodki energetcyzne żywiołów: 

1) ćakra ziemi czyli korzeniowa; 

2) ćakra wody czyli podpękowa, sakralna; 

3) ćakra ognia czyli nadpępkowa znana jako splot słoneczny; 

4) ćakra wiatru (powietrza, prany) czyli ośrodek sercowy w piersi; 

5) ćakra eteru czy ducha, akaśa, czyli ćakra gardła. Laja joga oraz Kundalini często pracuje z tymi pięcioma czakrami w początkowym okresie ćwiczeń czakralnych. 

Maharyszi Patandźali, starożytny szlachetny mędrzec jogi, opisał osiem etapów jogi: 

1) Yama (uniwersalne przykazania moralne); 

2) Niyama (oczyszczenie, asceza, oddanie); 

3) Asany (postawy, sposoby siedzenia w medytacji), mudry i bandhy; 

4) Pranayama (kontrola oddechu); 

5) Pratyahara (wycofanie umysłu i zmysłów z zewnętrznych obiektów i uwikłań); 

6) dharana (skupienie i koncentracja, fokus, zogniskowanie); 

7) dhjana (medytacja, podróż do światła); oraz 

8) Samadhi (stan nadświadomości, ekstaza światła Najwyższego). 


Oddychanie jogiczne

Oddychanie (śwasa-praśwasa, pranana) jest kluczowym elementem każdej jogi. Jeśli osoba jest zestresowana lub niespokojna, jej oddech jest płytki, szybki i nierówny. Celem medytacji oddechowych jest uspokojenie umysłu, aby oddech był powolny, głęboki i regularny. Kiedy ktoś skupia swoją świadomość na oddechu, umysł zostaje pochłonięty rytmem wdechu i wydechu. W stanach silnych negatywnych uniesień emocjonalnych nie należy robić ćwiczeń z zatrzymaniem oddychania (kumbhaka - wstrzymanie), gdyż kumbhaka utrwala przeżywany stan ecmoji. Do praktyki kumbhaki należy przygotować się w ten sposób, aby być w dobrym i pogodnym oraz świetlistym, lekkim i jasnym nastroju. Joga poleca ćwiczenia dwufazowe, oparte na wdechu i wydechu jako wstęp do kumbhaki, wstęp, który także rozprasza nagatywne stany umysłu i emocji. 

Mircea Eliade napisał: „Najważniejszą – i z pewnością najbardziej specyficzną jogiczną z tych różnych członów/działów – jest dyscyplinowanie oddychania (pranayama), innymi słowy, 'powstrzymanie' oddychania, które jak to u większości ludzkości bywa, oddycha bardzo nierytmicznie. Maharyszi Patandźali definiuje to powstrzymanie w następujący sposób: „Pranajama to zatrzymanie [viccheda] ruchów wdechu i wydechu, które uzyskuje się po zrealizowaniu asany. (Y.S., II, 49-) Maharyszi Patańdźali mówi o „zatrzymaniu”, zawieszeniu oddychania; jednak pranajama zaczyna się od spowolnienia rytmu oddechowego; i to jest jego pierwszy cel. Istnieje wiele tekstów traktujących o tej indyjskiej technice ascetycznej, ale większość z nich jedynie powtarza tradycyjne formuły. Chociaż pranajama jest specyficznym ćwiczeniem jogicznym i ma ogromne znaczenie, Maharyszi Patańdźali poświęca jej tylko trzy sutry. Zajmuje się przede wszystkim teoretycznymi podstawami praktyk ascetycznych; szczegóły techniczne można znaleźć w komentarzach Vyasa, Bhoja i Vacaspatimiśra, ale zwłaszcza w traktatach hatha-jogi. [Źródło:M. Eliade, „Joga. Nieśmiertelność i wolność”, tłum. Willard R. Trask (Nowy Jork: Bollingen Series LVI, 1958)] 

„Uwaga Bhodźa (Bhoja) ujawnia głębsze znaczenie pranajamy: 'Wszystkie funkcje narządów są poprzedzone funkcją oddychania, zawsze istnieje związek między oddychaniem (pranana) i świadomością (ćittam) w ich odpowiednich funkcjach - oddychanie, gdy wszystkie funkcje narządów są zawieszone urzeczywistnia koncentrację świadomości na jednym przedmiocie” (ad YS I, 34.). Stwierdzenie, że zawsze istnieje związek między oddychaniem a stanami psychicznymi, wydaje nam się bardzo ważne. Zawiera o wiele więcej niż zwykłą obserwację samego faktu, na przykład, oddech człowieka w gniewie jest wzburzony, podczas gdy oddychanie osoby skoncentrowanej (nawet jeśli tylko tymczasowo i bez żadnego celu jogicznego) staje się rytmiczne i automatycznie zwalnia, itp. Oczyszczamy stany psychiczne z pomocą oddechu gdy czynimy wydech znacznie dłuższym od wdechu, a wdech jest swobodnie głęboki. 

„Relacja łącząca rytm oddychania ze stanami świadomości, o których wspomina Ryszi Bhodźa, która niewątpliwie była obserwowana i doświadczana przez joginów od najdawniejszych czasów – ta relacja służyła im jako instrument „jednoczenia” świadomości. Rozważane tutaj „zjednoczenie” musi być rozumiane w tym sensie, że czyniąc swój oddech rytmicznym i coraz wolniejszym, jogin może „przenikać” – to znaczy doświadczać w doskonałej jasności – pewnych niedostępnych stanów świadomości, w stanie czuwania, szczególnie w stanach świadomości charakterystycznych dla snu (swapna). Nie ma bowiem wątpliwości, że układ oddechowy człowieka śpiącego jest wolniejszy niż człowieka na jawie. Osiągając ten rytm snu poprzez praktykę pranajamy, jogin, nie wyrzekając się swojej klarowności, penetruje stany świadomości towarzyszące śnieniom.” 

 

Cztery modalności świadomości

Mircea Eliade napisał: „Indyjscy asceci rozpoznają cztery modalności świadomości (oprócz ekstatycznego 'stanu') - świadomość dobowa czy dzienna, świadomość we śnie ze snami (swapna), świadomość we śnie bez snów (nidra) i 'świadomość kataleptyczna'. Za pomocą pranajamy — to znaczy coraz dłuższego wydłużania wdechu i wydechu (celem tej praktyki jest umożliwienie jak najdłuższej przerwy między dwoma momentami oddychania — jogin może wtedy przeniknąć wszystkie modalności świadomości. Dla niewtajemniczonego istnieje nieciągłość między tymi kilkoma modalnościami, w związku z czym przechodzi on nieświadomie ze stanu jawy do stanu snu i zachowuje klarowność [Źródło: M. Eliade, Joga. Nieśmiertelność i wolność, przeł. Willard R. Trask (Nowy Jork: Bollingen Series LVI, 1958)] 

„Ale doświadczenie czterech modalności świadomości (któremu w naturalny sposób odpowiada określony rytm oddechowy) wraz z unifikacją świadomości (wynikającą z pozbycia się przez jogina nieciągłości pomiędzy tymi czterema modalnościami) może być zrealizowane dopiero po długiej praktyce (sadhanam). Bezpośredni cel pranajamy jest skromniejszy. Dzięki niej przede wszystkim nabywa się „ciągłej świadomości”, która jako jedyna może umożliwić wielką medytację jogiczną. Oddychanie zwykłego człowieka jest na ogół arytmiczne; zmienia się w zależności od okoliczności zewnętrznych lub napięcia psychicznego. Ta nieregularność powoduje niebezpieczną płynność psychiczną, a w konsekwencji niestabilność i rozproszenie uwagi. Można stać się uważnym, podejmując w tym celu wysiłek (tapah, tapas). Ale dla joginów wysiłek jest eksterioryzacją. Oddychanie należy uczynić rytmicznym, jeśli nie w taki sposób, aby można było je całkowicie „zapomnieć”, to przynajmniej w taki sposób, aby nie przeszkadzała nam już nieciągłość. Dlatego poprzez pranajamę próbuje się pozbyć wysiłku oddychania, rytmiczne oddychanie musi stać się czymś tak automatycznym, że jogin może o tym zapomnieć." 

Oddychanie rytmiczne uzyskuje się poprzez harmonizację trzech 'momentów'; wdech (puraka), wydech (rećaka) i zatrzymanie wdychanego powietrza (kumbhaka). Każda z tych trzech chwil musi wypełnić równą przestrzeń czasu. Poprzez praktykę jogin jest w stanie znacznie je przedłużyć, ponieważ celem pranajamy jest, jak mówi Patandźali, wstrzymanie oddychania tak długo, jak to możliwe; osiąga się to poprzez stopniowe spowalnianie rytmu”. Trzeba się także nauczyć odczuwać rytm pulsu serca i liczyć wdechy, wydechy oraz zatrzymania na odpowiednią liczbę uderzen serca. Klasyczny rytm to 8 wdech, a 16 wydech dla dwóch faz oddechu oczyszczającego, tak na dobry początek. 

 

Samadhi - spokojna ekstaza Najwyższego Światła 

Mircea Eliade napisał: „Przejście od „koncentracji” (dharana) do „medytacji” (dhjana) nie wymaga stosowania żadnej nowej techniki. Podobnie, żadne dodatkowe ćwiczenie jogi nie jest potrzebne, aby urzeczywistnić samadhi, kiedy joginowi udało się „skoncentrować” i „medytować”. Samadhi, jogiczne „ekstasis”, jest ostatecznym rezultatem ukoronowaniem wszystkich duchowych wysiłków i ćwiczeń ascety (mistyka). Znaczenie terminu Samadhi to zjednoczenie, całość czy scalenie; pochłonięcie, całkowita koncentracja umysłu; zespolenie. Zwykłe tłumaczenie to „koncentracja”, ale wiąże się to z ryzykiem pomylenia z dharaną. Dlatego woleliśmy tłumaczyć je jako „ekstasis”, „stasis” i zespolenie. [Źródło: M. Eliade, „Joga. Nieśmiertelność i wolność”, tłum. Willard R. Trask (Nowy Jork: Bollingen Series LVI, 1958)] 

„Patandźali i jego komentatorzy wyróżniają kilka rodzajów lub etapów najwyższej koncentracji. Kiedy samadhi osiąga się za pomocą przedmiotu lub idei (to znaczy poprzez skupienie myśli na punkcie w przestrzeni lub na idei), ekstaza nazywa się sampradźnata samadhi („ekstaza ze wsparciem” lub „zróżnicowana ekstaza”). Z drugiej strony, gdy samadhi uzyskuje się niezależnie od jakiejkolwiek „relacji” (zarówno zewnętrznej, jak i mentalnej), to znaczy, gdy uzyskuje się „połączenie”, w które nie wchodzi żadna inność, ale które jest po prostu pełnym zrozumieniem bycia, urzeczywistnia się asampradźnata-samadhi ('niezróżnicowaną ekstazę'). Vijnanabhikshu dodaje, że sampradźnata samadhi jest środkiem wyzwolenia, o ile umożliwia zrozumienie prawdy (satyam) i kończy wszelkiego rodzaju cierpienia. Ale asampradźnata samadhi niszczy „wrażenia [samskara] wszystkich poprzedzających funkcji umysłowych”, a nawet udaje się zatrzymać siły karmiczne, które zostały już wprawione w ruch przez przeszłą aktywność jogina. Podczas „zróżnicowanego zastoju”, kontynuuje Widźńanabhikszu, wszystkie funkcje umysłowe zostają „zatrzymane” („zahamowane”), z wyjątkiem tych, które „medytują nad obiektem”; podczas gdy w asampradźnata samadhi wszelka „świadomość” znika, cały szereg funkcji umysłowych jest powściągnietych. „Podczas tego zatrzymania nie ma innego śladu umysłu [citta] poza wrażeniami [samskara] pozostawionymi (poprzez jego przeszłe funkcjonowanie). Gdyby tych wrażeń nie było, nie byłoby możliwości powrotu do świadomości.

„Mamy zatem do czynienia z dwiema bardzo zróżnicowanymi klasami doświadczeń czy stanów. Pierwszą klasę zdobywa się poprzez jogiczną technikę koncentracji (dharana) i medytacji (dhyana), druga klasa obejmuje tylko jeden „stan” – to jest niesprowokowaną ekstasis, „raptus”. Bez wątpienia nawet to asampradźnata samadhi jest zawsze wynikiem długotrwałych wysiłków ze strony jogina. Nie jest darem ani stanem łaski, ale nie jest możliwa do uzyskania bez przyzwolenia bóstw nieba, dewów lub guru. Trudno jest do niej dotrzeć, zanim nie doświadczy się w wystarczającym stopniu rodzajów Samadhi zawartych w pierwszej klasie. Jest koroną niezliczonych „koncentracji” i „medytacji”, które ją poprzedziły, ale przychodzi bez wezwania, bez prowokacji, bez specjalnego przygotowania. Dlatego można to nazwać „raptusem”. W swej istocie, Maharyszi Patańdźali opisuje cztery kolejne coraz wyższe stany samaadhi (samAdhi), które dzielą się na dwa wyraźne rodzaje w obrębie zarówno sampradźńata oraz asampradźńata. 

„Oczywiście, 'zróżnicowane ekstasis', sampradźnata-samadhi, składa się z kilku etapów. Dzieje się tak dlatego, że można ją doskonalić i nie realizuje się absolutnego i nieredukowalnego „stanu”. Generalnie wyróżnia się cztery etapy lub rodzaje: „argumentacyjny” (savitarka), „nieargumentacyjny” (nirvitarka), refleksyjny (savićara), „superrefleksyjny” (nirvićara). Maharyszi Patandźali używa także innego zestawu terminów: vitarka, vićara, aananda, asmitaa. (T-S-, I, 17). Ale, jak zauważa Vidźnanabhikszu, który przytacza tę listę, „te cztery terminy są czysto techniczne, są stosowane konwencjonalnie do różnych form urzeczywistnienia”. Te cztery formy czy etapy, albo raczej filary czy stopnie piramidki schodkowej  sampradźnata samadhi, kontynuuje, reprezentują wznoszenie się; w niektórych przypadkach łaska Boga osobowego (Iśwara) pozwala na bezpośrednie osiągnięcie wyższych stanów i w takich przypadkach jogin nie musi cofać się i realizować stanów wstępnych. Ale kiedy ta boska łaska nie interweniuje, musi stopniowo realizować cztery stany, zawsze trzymając się tego samego przedmiotu medytacji (na przykład Śiwa albo Wisznu). Te cztery stopnie lub etapy są również znane jako samapattis, „koalescencja”. (Y.S., I, 41-)  

„Wszystkie te cztery etapy sampradźnata samadhi nazywane są bidźa samadhi („samadhi z nasieniem”) lub salambana samadhi („z podparciem”): jak mówi nam Vidźnanabhikshu, są one powiązane z „podłożem” (podporą) i wytwarzają tendencje, które są jak „ziarna” przyszłych funkcji świadomości. Przeciwnie, Asampradźńata samadhi to nirbidźa, „bez nasienia”, bez wsparcia, bez podpory. Urzeczywistniając cztery etapy sampradźńata, uzyskuje się „zdolność wiedzy absolutnej” (YS, 1, 48), już oddzielone. Umocowana w samadhi świadomość (citta) może teraz mieć bezpośrednie objawienie Jaźni (Atma-Purusza). Dzięki temu, że ta kontemplacja (która jest właściwie „uczestnictwem”) zostaje zrealizowana, ból istnienia zostaje zniesiony. 

„Vyasa (ad YS, III, 55) podsumowuje przejście od sampradźńata do asampradźńata samadhi w następujący sposób: poprzez oświecenie (pradźńa, 'mądrość' czy prawiedza) spontanicznie uzyskane, gdy osiąga stan dharma-megha-samadhi, jogin urzeczywistnia 'absolutność', emancypacji” (kaivalya) – to znaczy wyzwolenie puruszy z dominacji prakriti. Ze swojej strony Vacaspatimiśra mówi, że „owocem” sampradźnata samadhi jest asampradźnata samadhi, a „owocem” tego ostatniego jest kaivalya, wyzwolenie. Błędem byłoby traktowanie tego sposobu bycia Ducha Bożego jako prostego „transu", w którym świadomość została opróżniona z wszelkiej treści. Niezróżnicowane ekstasis nie jest absolutną pustką". „Stan” i „wiedza” jednocześnie wyrażane tym terminem odnoszą się do całkowitego braku przedmiotów w świadomości, a nie do świadomości absolutnie pustej. Jak mówi Madhava, „nirodha [ostateczne zatrzymanie wszelkiego doświadczenia psychomentalnego] nie może być wyobrażana jako nieistnienie, ale raczej jako wsparcie szczególnego stanu Ducha”. Jest to ekstaza całkowitej próżni, bez treści zmysłowych czy intelektualnej struktury, stan nieuwarunkowany, który nie jest już „doświadczeniem” (bo nie ma już związku między świadomością a światem), lecz „objawieniem”. Intelekt (buddhi) po wykonaniu swojej misji wycofuje się, odrywa się od Jaźni (Atma-Purusza) i powraca do prakryti. Jaźń (Dusza, Atman) pozostaje wolna, autonomiczna: kontempluje siebie. „Ludzka" świadomość zostaje stłumiona, to znaczy nie działa, a jej elementy składowe zostają ponownie wchłonięte w pierwotną substancję. Jogin osiąga wyzwolenie, jak martwy człowiek nie ma już żadnego związku z życiem, jest „martwy za życia”. Jest Dźivan-muktą, „wyzwolonym w życiu”. Nie żyje już w czasie i pod panowaniem czasu, ale w wiecznej teraźniejszości, w nunc stans, przez które Boecjusz zdefiniował wieczność”

 

Znaczenie Guru w jodze

Według UNESCO: „Tradycyjnie joga była przekazywana przy użyciu modelu Guru-Śishya (mistrz-uczeń) z guru jogi jako głównymi strażnikami związanej z nią wiedzy i umiejętności. W dzisiejszych czasach aśramy czy pustelnie (eremy) jogi dają entuzjastom dodatkowe możliwości poznania tradycyjnej praktyki, a także szkół, uniwersytetów, domów kultury i mediów społecznościowych. Starożytne rękopisy i pisma święte są również wykorzystywane w nauczaniu i praktykowaniu jogi, a dostępna jest szeroka gama współczesnej literatury na ten temat”. [Źródło: UNESCO] 

Centralnym aspektem wszelkiej dyscypliny religijnej w Indiach, niezależnie od jej nacisku, jest znaczenie guru, czyli nauczyciela, mistrza, żyjącego przewodnika duchowego. Religia indyjska może akceptować świętość określonych tekstów i rytuałów, ale kładzie nacisk na interpretację żyjącego praktykującego, który ma osobiste doświadczenie wyzwolenia i może przekazać skuteczne techniki oddanym wyznawcom. W rzeczywistości, od czasów wedyjskich, nigdy nie było możliwe i rzadko było pożądane zjednoczenie wszystkich ludzi w Indiach pod jedną koncepcją ortodoksji z jednym autorytetem, który można by przedstawić wszystkim. Zamiast tego istnieje tendencja do akceptowania innowacji religijnych i różnorodności jako naturalnego rezultatu osobistego doświadczenia kolejnych pokoleń guru, którzy dostosowywali swoje przesłania do określonych czasów, miejsc i narodów, a następnie przekazywali swoją wiedzę liniom uczniów i grupom społecznym. W rezultacie religia indyjska jest zbiorem starożytnych i współczesnych tradycji, z których niektóre są zawsze zachowane, a inne nieustannie się zmieniają, a jednostka ma stosunkowo dużą swobodę podkreślania w swoim życiu przekonań i zachowań religijnych, które wydają się najbardziej skuteczne na drodze do wyzwolenia. . [Źródło: Biblioteka Kongresu]

Według rządu indyjskiego: Wszystkie ścieżki jogi (dźapa, karma, bhakti, dźńana, radźa, laja, krija itp.) mają potencjał uzdrawiania, który chroni przed skutkami bólu. Jednak szczególnie potrzebna jest odpowiednia wskazówka od znakomitego wykładowcy i praktyka, który już przeszedł tę samą ścieżkę, aby osiągnąć ostateczny cel. Ta szczególna ścieżka powinna być wybierana bardzo ostrożnie ze względu na jego zdolności, czy to z pomocą kompetentnego doradcy, czy konsultacji z doświadczonymi joginami. [Źródło: ayush.gov.in] 

Opisując zajęcia 84-letniego Sri K. Pattabhi Joisa w Mysore, Rebecca Mead napisała w The New Yorker: „Jois nie uczy w stylu zachodnich zajęć aerobiku, stojąc z przodu sali i krzycząc instrukcje. Zamiast tego każdy uczeń pojawia się w wyznaczonym czasie i pracuje nad serią pozycji w swoim własnym miejscu, podczas gdy Jois, z beczkowatym brzuchem w czarnych majtkach Calvina Kleina i nagim torsem, z wyjątkiem użądlenia braminów, wykonuje to, co znane jest w biznesie jogi jako korekty – wciąganie nogi na miejsce lub opieranie się ciężko o plecy ucznia, aby go jeszcze bardziej rozciągnąć”.

„Wszyscy mężczyźni są rozebrani do pasa, kobiety w dresach i wszyscy są śliscy od potu, gdy skręcają swoje ciała w niewyobrażalne węzły lub głęboko w zapierające dech w piersiach wygięcia w tył, zdają się wisieć zawieszone w powietrzu, skaczą z jednej pozycji do następnego... W pokoju panuje cisza, jeśli nie liczyć subtelnego chóru długich, powtarzających się, nosowych syków i od czasu do czasu gołębiej angielskiej komendy Joisa, który szczeka: „Nieeeee! Schodzisz w dół!... To spokój zrodzony z koncentracji i bólu – tortury spotykają się z błogością”. Odpowiedni strój do ćwiczeń Jogi jest bardzo ważny, chociaż rzadko widywany współcześnie na zachodzie. Strój do jogi nie powinien być obcisły ani szczelny, musi być przewiewny, a nogawki i rękawy dość długie, chociaż czasem robi się wyjątki, jeśli ćwiczy się w bardzo gorace dni czy w bardzo gorącym klimacie (sezonie). Strój przewiewny i zwiewny, luźny, który nie przylega do ciała - wyklucza większość elestycznych sztucznych spandeksów i tym bardziej legginsów oraz kostiumów przypominających stroje zachodnich gimnastyczek. odpowiednia szata często pokazuje, gdzie jest prawdziwa joga, a nastroje plażowe w ubiorze zwykle pokazują ku-jogę, fałszerstwa pod szyldem jogicznym. 


Korzyści zdrowotne z ćwiczenia prawdziwej jogi

Jednym z głównych celów jogi jest poprawa zdrowia psychicznego i fizycznego poprzez utrzymywanie ciała w czystości i elastyczności. Mówi się, że postawy (asany) pomagają zharmonizować przepływ energii psychicznej poprzez usuwanie blokad. Prawidłowe oddychanie pomaga stworzyć spokój, równowagę psychiczną i skupienie energii. Praktykujących jogę uczy się oddychać zarówno brzuchem, jak i klatką piersiową do maksymalnej pojemności płuc, co pomaga rozładować napięcia, relaksuje i zwiększa dotlenienie mózgu. Pełny oddech jogi zawiera połączenie oddechu dolnobrzusznego, przeponowego i górnoszczytowego, które osobno są w Ajurwedzie powiązane z trzema doszami: Kapha, Pitta i Wata. 

Nie było nazbyt wielu zachodnich badań medycznych dotyczących efektów jogi, ale te, które zostały przeprowadzone, wykazały, że joga może pomóc złagodzić nieomal wszystko, od zespołu cieśni nadgarstka przez uderzenia gorąca po menopauzie po zatkane tłuszczem tętnice. Wykazano, że ćwiczenia oddechowe zmniejszają ciśnienie krwi i hormony stresu. Rozciąganie poprawia drenaż naczyń limfatycznych (system usuwania nieczystości w organizmie). Utrzymywanie pozycji (asan) pomaga budować napięcie mięśniowe i wzmacnia stawy. Oczywiście, rzekoma "joga" na linkach i chustach nie ma żadnego sensu, bo pozbawia ćwiczących większości korzyści jakie prawdziwa joga przynosi ciału i psychice, zatem można wymysły współczesnych nieuków nie mających o jodze pojęcia a wtrącajacych swoje "trzy grosze" śmiało wywalić na śmietnik, tam gdzie jest miejsce wielu innych szkodliwych dla jogi zachodnich wypaczeń i bluźnierstw. 

Oddychanie jest kluczowym elementem jogi. Jeśli osoba jest zestresowana lub niespokojna, jej oddech jest płytki, szybki i nierówny. Celem medytacji jest uspokojenie umysłu, aby oddech był powolny, głęboki i regularny. Kiedy ktoś skupia swoją świadomość na oddechu, umysł zostaje pochłonięty rytmem wdechu i wydechu. Mówi się, że joga, podstawowa konstrukcja medytacji (dhjana), ma szereg korzystnych efektów, o ile chodzi o dobre samopoczucie fizyczne i psychiczne. W naukach Patandźali, w starożytnym indyjskim traktacie dotyczące nauk medycznych, zawarte są informacje o zdolnościach jogi do leczenia chorób. Te biologiczne korzyści jogi są coraz częściej dostrzegane przez światowe bractwo medyczne. [Źródło: różnica między.net] 

Korzyści zdrowotne jogi obejmują: 1) zwiększoną elastyczność ciała; 2) zwiększone napięcie i siła mięśni; 3) poprawa zdrowia układu krążenia i sfery kardio; 4) pomaga lepiej spać i się wysypiać; 5) podwyższony poziom energii czy bioenergii, prany; 6) poprawa wyników sportowych w wielu dyscyplinach; 7) zmniejszone obrażenia; 8) odtruwa Twoje narządy; 9) poprawa postawy ciała; 10 ) zmniejsza lęk i depresję; 11) pomaga w bólu przewlekłym; i 12 ) uwalnia endorfiny, które poprawiają nastrój. [Źródło: doyogawithme.com]

Według malezyjskiej gwiazdy; 1) Zwiększona elastyczność: Joga składa się z szeregu pozycji, które wymagają rozciągania. Po kilku sesjach ludzie zauważą, że mogą rozciągać się dalej, a ruch w codziennym życiu jest znacznie łatwiejszy, płynniejszy i mniej sztywny. 2) Detoksykacja: Pomaga w detoksykacji organizmu, ponieważ wiele pozycji stymuluje przepływ krwi do różnych narządów, wypłukując toksyny. Podkreśla również techniki oddechowe zwiększające dotlenienie organizmu. Niektóre z pozycji stymulują również przewód pokarmowy, poprawiając trawienie. 3) Redukcja wagi: Pomaga ludziom być bardziej świadomym swojego ciała i zdrowo się odżywiać. Wiele asan stymuluje gruczoły, takie jak tarczyca, co może pomóc w zwiększeniu metabolizmu. 4) Tonowanie mięśni: Wzmacnia mięśnie, w tym te, które nie są używane na co dzień, zwiększając ogólny ton i siłę. 5) Samoświadomość: Pomaga ludziom uświadomić sobie swoje ciało i nastroje, ale co ważniejsze, daje im narzędzia do rozwiązywania problemów. Na przykład osoby doświadczające bólu mogą znaleźć pozycje (asany), które tonizują i łagodzą ból. 6) Redukcja stresu i relaksacja: Uczy ludzi koncentrować się na sobie i oddychaniu. Daje im poczucie kontroli nad sytuacjami i puszcza rzeczy, których nie można kontrolować. Poprawia jakość snu. Chociaż joga przynosi korzyści wielu ludziom, osobom z wysokim ciśnieniem krwi; ryzyko zakrzepów krwi; choroby oczu, w tym jaskra; i osteoporoza powinny skonsultować się z lekarzem. [Źródło: Gwiazda (The Star), 5 grudnia 2008]

Andrea R. Jain z Indiana University napisała w Washington Post: „Kiedy myślimy dziś o jodze, wyobrażamy sobie odziane w spandex, spocone, stonowane ciała w pokoju wypełnionym kauczukowymi matami. Według ankiety Yoga Journal, ponad połowa entuzjastów jogi w Stanach Zjednoczonych twierdzi, że sprawność fizyczna jest ich główną motywacją, a 78 procent twierdzi, że robi to głównie po to, by zyskać elastyczność ciała. Ta wizja jest nowoczesnym wynalazkiem; nic podobnego nie istniało przez większość historii jogi, która od zawsze służy ludziom dla ich rozwoju duchowego i zjednoczenia z Bogiem, z Brahmanem, Absolutem, symbolizowanym przez zgłoskę Om. [Źródło: Andrea R. Jain, Washington Post, 14 sierpnia 2015] 

 

Joga tworzy listę niematerialnego dziedzictwa kulturowego UNESCO

W 2016 roku joga została wpisana w 2016 roku na Reprezentatywną Listę Niematerialnego Dziedzictwa Kulturowego Ludzkości UNESCO. AFP donosi: „Joga, dyscyplina umysł-ciało oparta na starożytnej filozofii indyjskiej, a obecnie praktykowana na całym świecie, dołączyła do listy niematerialnego dziedzictwa światowego UNESCO. Została dodany do prestiżowej listy w uznaniu jej wpływu na indyjskie społeczeństwo, od zdrowia i medycyny po edukację i sztukę, powiedział komitet światowego dziedzictwa w oświadczeniu. „Zaprojektowana, aby pomóc jednostkom w budowaniu samorealizacji, złagodzić wszelkie cierpienia, których mogą doświadczać i pozwolić na stan wyzwolenia, [joga] jest praktykowana przez młodych i starszych bez dyskryminowania płci, klasy (kasty) czy religii” – dodała Unesco w tweecie . [Źródło: Agence France-Presse, 1 grudnia 2016]

„Lista niematerialnych skarbów kultury została stworzona w 2006 roku, głównie w celu zwiększenia świadomości na ich temat, podczas gdy UNESCO czasami oferuje również wsparcie finansowe lub techniczne krajom, które walczą o ich ochronę. Organizacja ONZ z siedzibą w Paryżu dodała również kubański taniec rumby i belgijską kulturę piwną, a także dietę śródziemnomorską, operę pekińską i peruwiański taniec nożyc. 


Joga jako moda

W dawnych czasach nauczanie jogi było czymś, co ludzie robili, ponieważ kochali jogę i podstawowy, uproszczony czy ascetyczny styl życia, który się z tym wiązał. Teraz jest w tym dużo pieniędzy i zarobkowania. Według niektórych szacunków 20-30 milionów Amerykanów regularnie praktykuje jogę. Wielu indyjskich yuppies i rodzin z amerykańskiej klasy średniej uczestniczy w pielgrzymkach i bierze udział w zajęciach jogi, aby odkryć swoje duchowe korzenie. 

Joga stała się bardzo popularna w Stanach Zjednoczonych i Europie na początku XXI wieku, między innymi za sprawą Towarzystwa Teozoficznego oraz Swami Vivekananda. Zaczęły ją oferować kluby fitness i korporacyjne rekolekcje. Zrobiły to modne postacie telewizyjne, takie jak w filmie "Seks w wielkim mieście". Wakacje wokół niej oferowane były w Turcji, Hiszpanii, na Hawajach i Peru. Firmy sprzedawały seksowne podkoszulki z czakrami, dyskotekowe zajęcia jogi i złote zajęcia jogi. Reklamy telewizyjne przedstawiały ludzi uprawiających jogę przed SUV-ami i zajęcia jogi, które obiecywały podniesienie piersi i zwiększenie sukcesu w biznesie. Puryści jogiczni uznali, że to wszystko naprawdę zniechęca do prawdziwej jogi i masowo wprowadza ludzi w straszliwy błąd i pomylenie umysłowe zamiast do jogi. 

Wśród celebrytów, którzy przysięgają na jogę, są Jude Law, Angelina Jolie, Ricky Martin, Kate Moss, Sting, Meg Ryan, Stephen Spielberg, Dennis Quaid, Woody Harrelson, Gwentyth Paltrow, Christy Turlington. Kareem Abdul Jabaar, Julia Roberts, Shirley MacLaine, Raquel Welch, Uma Thurman, Penelope Cruz, John Cusack, Beastie Boys, Sean Connery, Barbara Walters i Marisa Tomei. Niestety, żadna z tych osób nie praktykuje jogi tak jak należy, a bardziej robi jakieś ćwiczenia jogopodobne dla swojego płaskiego brzuszka i celów które z jogą nie mają nawet nic wspólnego. Nie widać też Brahmaćarjam - boskiego stylu życia opartego o reguły wstrzemięźliwości, szczególnie w dziedzinie seksualnej (zero zboczeń i rozpusty). 

Courtney Love, Madonna, Cindy Crawford, David Duchovny i Rosana Arquette pasjonują się jogą Kundalini. Candice Bergen, Rachel Weisz, Ashley Judd i Brooke Shields lubią Bikram jogę czyli masakryczne paskudztwo, gdyż joga powinna być praktykowana wśród Przyrody, na świeżym powietrzu, w dobrze wentylowanych pomieszczeniach, a nie w jakiś szklarniach czy suchych saunach. Przez pewien czas była sędzia Sądu Najwyższego Stanów Zjednoczonych Sandra Day O’Conner uczęszczała na regularne zajęcia jogi. 


Joga jako dziedzictwo kulturowe Indii 

Indie mają prawo całkowicie rościć sobie prawo do jogi, która pochodzi z Indii. Aby tak się stało, Tanya Basu napisała w The Atlantic, rząd Indii „musiał zabezpieczyć coś, co nazywa się „oznaczeniem geograficznym”. „Indie mogą z łatwością chronić [oznaczenie geograficzne] w kraju” — mówi May T. Yeung z Centrum Prawa, Ekonomii i Handlu Międzynarodowego w Estey. W lutym 2008 roku Indie powołały zespół hinduskich guru i 200 naukowców, aby zidentyfikować wszystkie starożytne pozycje jogi lub asany i zarejestrować każdą z nich, aby powstrzymać „piratów patentowych” przed kradzieżą „tradycyjnej wiedzy” jogi z Indii. Dean Nelson napisał w The Telegraph: „Do tej pory dodali 600 asan do indyjskiej Biblioteki Tradycyjnej Wiedzy, aby powstrzymać tak zwanych fake guru (ban-guru, ku-guru) w Stanach Zjednoczonych i Europie przed patentowaniem ustalonych pozycji jogicznych jako rzekomo własnych. Indie były rozgniewane próbami, głównie amerykańskich nauczycieli pseudo-jogi, patentowania ruchów z ich zajęć jako ich własnych oryginałów. [Źródło: Dean Nelson, The Telegraph, 23 lutego 2009]

„Wraz ze wzrostem liczby pseudonauczycieli jogi na Zachodzie, stale rośnie liczba wniosków patentowych, w których twierdzi się, że każda pozycja na ich zajęciach nie jest częścią starożytnej dyscypliny umysłu i ciała, ale ich własnym unikalnym wynalazkiem. W samych Stanach Zjednoczonych istnieje ponad 130 nielegalnych patentów związanych z jogą, 150 nielegalnych praw autorskich do jogi i jej ćwiczeń, i 2300 nielegalnych znaków towarowych na coś co opiera się na jodze z Indii. Obecnie indyjska biblioteka tradycyjnej wiedzy cyfrowej jest udostępniana urzędom patentowym na całym świecie, aby mogły one ustalić, czy roszczenie jest prawdziwą innowacją, czy „wcześniejszym stanem” indyjskich systemów medycyny. „Do tej pory zespół guru od jogi z dziewięciu szkół współpracował z urzędnikami państwowymi i 200 naukowcami z Rady ds. Badań Naukowych i Przemysłowych (CSIR), aby zeskanować 35 starożytnych tekstów, w tym epopeje hinduskie, Mahabharata i Bhagwad Gita oraz JogaSutry Patańdźalego, aby zarejestrować każdą rodzimą pozycję jogiczną, asanę lub mudrę. Podejmowane przez amerykańskich nauczycieli próby opatentowania tradycyjnych pozycji jogi wywołały niedowierzanie i gniew w Indiach, gdzie praktykuje się je od ponad 7 czy 6 tysięcy lat, i to przynajmniej. „Prawa autorskie do pozycji jogi i znaki towarowe na narzędziach do jogi stały się powszechne na zgniłym i złodziejskim Zachodzie. Do tej pory prześledziliśmy 130 patentów związanych z jogą w Stanach Zjednoczonych.” powiedział dr VP Gupta z CSIR, który stworzył Bibliotekę Cyfrową Wiedzy Tradycyjnej”. 

W czerwcu 2015 roku rząd Indii ogłosił, że joga, której naucza się jako przedmiot obowiązkowy nie tylko w klasach od 6 do 1 po 90 godzin, ale także jako moduł szkoleniowy w programach kształcenia nauczycieli. Minister ds. Rozwoju Zasobów Ludzkich Smriti Irani opublikował program nauczania i materiały szkoleniowe dla uczniów na dwudniowej krajowej konferencji nauczycieli jogi, w której wzięło udział 500 nauczycieli jogi z całego kraju, [Źródło: First Post, PTI, 23 czerwca 2015] Irani powiedział, że moduł szkoleniowy dotyczący jogi dla programu kształcenia nauczycieli miałby na celu stworzenie puli przeszkolonych nauczycieli jogi, którzy spełnią nadchodzące wymagania: 1) 80 punktów zarezerwowanych dla praktyk: („Chcę zapewnienia od uczniów, że będą wykonywać ćwiczenia z pełnym oddaniem ”, powiedział Irani); 2) Program nauczania jogi dla nauczycieli („Przygotowaliśmy program nauczania również dla nauczycieli. Jeden to dyplom z edukacji jogi, licencjat z edukacji jogi i magister z edukacji jogi”) powiedział Irani; 3) Ogólnopolski Konkurs Jogi, gdzie w ogólnokrajowym konkursie jogi, w którym najlepszy uczeń otrzymał nagrodę pieniężną w wysokości 5 lakha rupii (500 tysięcy rupii). Wiceminister Delhi Manish Sisodia powiedział, że rząd stanu Delhi pracuje obecnie nad projektem w który zmniejszy program nauczania o 25 procent i zastąpi go „najistotniejszymi przedmiotami życia codziennego”, takimi jak joga, muzyka, sport, teatr itp., jak powiedział: „Jeśli dasz mi wolność, zmniejszę główny program nauczania o 50 procent, ale na początek powołaliśmy zespół, który ma nad tym pracować, aby zredukować główny program nauczania o 25 procent. Jeśli nie wszystkie szkoły, zrobimy to w niektórych szkołach jako projekt pilotażowy”.

Śiwa - Mistrz Założyciel Jogi - rycina ikonograficzna

Źródła tekstowe: Internet Indian History Sourcebook sourcebooks.fordham.edu „Religie świata” pod redakcją Geoffreya Parrindera (Facts on File Publications, Nowy Jork); „Encyklopedia religii świata” pod redakcją R.C. Zaehner (Barnes & Noble Books, 1959); „Encyclopedia of the World Cultures: Volume 3 South Asia” pod redakcją Davida Levinsona (G.K. Hall & Company, Nowy Jork, 1994); „Twórcy” Daniela Boorstina; „A Guide to Angkor: an Introduction to the Temples” Dawn Rooney (Asia Book) za informacje o świątyniach i architekturze. National Geographic, New York Times, Washington Post, Los Angeles Times, magazyn Smithsonian, Times of London, The New Yorker, Time, Newsweek, Reuters, AP, AFP, Lonely Planet Guides, Compton's Encyclopedia oraz różne książki i inne publikacje. 

LINKI: 

Asany w szkole lajów, w laja jodze: 

https://laya-yoga-om.blogspot.com/2014/10/asany-joga-w-szkole-lajow.html 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz